Podobnie jak w poprzednim roku, także i w tym nie będzie hucznego powitania Nowego Roku z fajerwerkami na plenerowej zabawie przed Miejskim Domem Kultury. Prezydent uznał, że te spotkania zamieniają się w pijackie burdy i nie ma sensu ich organizować. Dlatego wybrał kontakt z dziennikarzami, za pośrednictwem których przekazał mieszkańcom życzenia.
A życzenia miały refleksyjny nastrój, bo mija równo dziesięć lat, od kiedy Andrzej Szlęzak wybrany został na prezydenta. Podziękował więc tym, którzy mu zaufali i zapewnił, że nie będzie chciał stracić tego zaufania. Jak powiedział, mijający rok był osobiście dla niego trudny (miał prawdopodobnie na myśli śmierć ojca). - A dla miasta ten rok był znośny, mimo kryzysu, bezrobocia i problemów - ocenił.
Wspomniał, że przez czas jego prezydentowania Stalowa Wola zmieniła się na lepsze. - Być może za wolno, ale jednak na korzyść - stwierdził. - Przed nami jeszcze więcej trudnych zadań i wyzwań - powiedział. Wyraził nadzieję, że za kilka lat Stalowa Wola ugruntuje swoją pozycję jako nowoczesny ośrodek gospodarczy, ekonomiczny, przemysłowy i akademicki. Stalowa Wola powinna także poszerzyć swoje granice, przez co przybyłoby jej mieszkańców i terenów. - Wydaje się to dziś nieprawdopodobne, ale to jest realne - zapewnił.
Prezydent życzył mieszkańcom, aby przyszły rok był pomyślny, spokojny i aby wszyscy mieli poczucie bezpieczeństwa. - Wszystkiego dobrego w Nowym Roku - zakończył życzenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?