Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydenta Stalowej Woli rażą kolory odnawianych budynków

Zdzisław Surowaniec
(z lewej)Tak pierwotnie wyglądała płaskorzeźba na bocznej ścianie bloku. (z prawej) Nowa pomarańczowa elewacja zastąpiła popielatą.
(z lewej)Tak pierwotnie wyglądała płaskorzeźba na bocznej ścianie bloku. (z prawej) Nowa pomarańczowa elewacja zastąpiła popielatą. Zdzisław Surowaniec
- Donoszę na to, co zrobiła Spółdzielnia Mieszkaniowa z blokiem przy ulicy Czarnieckiego. Kolory, jakimi pomalowano ścianę przy płaskorzeźbie to jest coś, co przechodzi ludzkie pojęcie - powiedział wzburzony prezydent Stalowej Woli Andrzej Szlęzak. A co Państwo sądzą o nowej kolorystyce budynków? Prosimy o opinie na naszym forum.

- To jest bezguście najwyższej próby - ocenił prezydent, który do nas zadzwonił. - Niestety, ale nie miałem najmniejszego wpływu na to, jak pomalowano tę ścianę - ubolewał. Wskazał także na drugi blok w Stalowej Woli, przerobiony przez wspólnotę mieszkaniową na "radosny styl" w miejsce art deco. To blok przy ulicy Ofiar Katynia.

ARTYSTYCZNE PŁASKORZEŹBY

Bloki przy ulicy Czarnieckiego z wielkiej płyty stanęły w latach siedemdziesiątych. To, co je odróżniało od innych podobnych bloków do płaskorzeźby wykonane na bocznych ścianach. Ich projektantem jest rzeszowska artystka Renata Niemirska-Pisarek. Wykonane w pastelowych kolorach, na popielatym tle.

Teraz, przy okazji docieplania bloków i odnowy elewacji, boczną elewację przemalowano z popielatej na kolor pomarańczowy. - To według projektu plastyków, mających uprawnienia. Na malowanie mamy zgodę starostwa. Cóż, wszystko co nowe, przyjmuje się trudno - uważa prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Halina Czubak. Zwróciła jednak uwagę, że jeżeli nawet dziś kolor wydaje się ostry, to na pewno straci on intensywność na skutek słońca i warunków atmosferycznych.

- Kiedy po raz pierwszy pomalowaliśmy bloki przy ulicy Żwirki i Wigury na odważne kolory, usłyszeliśmy wiele krytycznych słów. Dziś zbieramy pochwały za to, że za naszą przyczyną miasto staje się kolorowe - dodała prezes Czubak.

ZNISZCZONE ART DECO

Wiceprezes Władysław Kiszka powiedziała nam, że malowanie bloków przy ulicy Czarnieckiego będzie kontynuowane w przyszłym roku. Kolejne ściany boczne przy płaskorzeźbach będą przemalowywane na różne kolory. Pozostaje tylko techniczny problem docieplania miejsc, gdzie znajdują się płaskorzeźby.

Prezydent jest także zdruzgotany tym, co przy ulicy Ofiar Katynia zrobiła jedna wspólnota mieszkaniowa. Blok w unikalnym stylu art deco, z popielatym tynkiem skrzącym się w słońcu od dodanej miki, został przemalowany i ozdobiony kolorowymi geometrycznymi wzorami. - Zniszczono bezmyślnie to, co decyduje o wyjątkowości tej architektury - denerwuje się prezydent.

I jak przyznaje jest, bezsilny na takie praktyki. - Mogę tylko zwracać uwagę ludzi, apelować do ich sumień i poczucia estetyki. Ale jak widać nie na wiele się to zdaje - stwierdził.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie