Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przed nami kolejna rocznica katastrofy w Smoleńsku

Grzegorz LIPIEC, [email protected]
Tablica upamiętniająca katastrofę smoleńską jest wmurowana przy Kościele Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Tarnobrzegu.
Tablica upamiętniająca katastrofę smoleńską jest wmurowana przy Kościele Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Tarnobrzegu. Grzegorz Lipiec
W środę będziemy wspominać 96 osób, które zginęły w prezydenckim tupolewie. Samolot rozbił się podczas próby podchodzenia do lądowania na lotnisku w Smoleńsku. 10 kwietnia 2010 roku odeszła część elity politycznej i wojskowej naszego kraju, w tym także osoby związane z Podkarpaciem.

W naszym regionie Polskie Stronnictwo Ludowe organizuje uroczystości upamiętniające to dramatyczne i tragiczne wydarzenie w naszej historii. Działacze Prawa i Sprawiedliwości z Podkarpacia wybierają się na centralne obchody do Warszawy.

Niemal każda parafia zaprasza 10 kwietnia na nabożeństwa w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej.

SMUTNY DZIEŃ

10 kwietnia 2010 roku prezydencki tupolew rozbił się podczas podchodzenia do lądowania na smoleńskim lotnisku. Na pokładzie znajdowało się 96 osób, w tym Prezydent RP, Lech Kaczyński wraz z małżonką, ostatni Prezydent RP na Uchodźstwie, Ryszard Kaczorowski, posłowie, senatorowie, duchowni, wojskowi. Polska delegacja podróżowała do Katynia na obchody 70. rocznicy zamordowania polskich oficerów przez aparat bezpieczeństwa Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich.

Wśród ofiar katastrofy było troje parlamentarzystów związanych z Podkarpaciem: Leszek Deptuła - poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego z Mielca, senator Prawa i Sprawiedliwości Stanisław Zając z Jasła oraz posłanka tego samego ugrupowania - Grażyna Gęsicka.

- Naszym obowiązkiem jest pamiętać o 96 ofiarach smoleńskiego dramatu. To byli ludzie niekiedy o różnych poglądach. Trzeba na każdym kroku podkreślać, że wszyscy zginęli pełniąc służbę Polsce, poza tym celem ich podróż był Katyń, miejsce zbiorowego mordu radzieckich komunistów na polskiej elicie - mówi Norbert Kolano, szef tarnobrzeskich Prawa i Sprawiedliwości.

- Podkarpacka ziemia w jednej chwili, w ten sobotni poranek straciła trzech parlamentarzystów: Leszka Deptułę, Grażynę Gęsicką oraz Stanisława Zająca. Należy pielęgnować pamięć o każdej z ofiar 10 kwietnia - wspomina Jan Bury, lider Polskiego Stronnictwa Ludowego na Podkarpaciu.

UROCZYSTOŚCI ROCZNICOWE

10 kwietnia na północnym Podkarpaciu nie będzie wielkich uroczystości poświęconych katastrofie smoleńskiej. Działacze Prawa i Sprawiedliwości, którzy rok temu zorganizowali uroczystości przy tablicy smoleńskiej obok Kościoła Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Tarnobrzegu, wyjeżdżają na centralne uroczystości do Warszawy.

- Do Warszawy jedzie 25 osób z Tarnobrzega. Na pewno ci, którzy zostaną, pojawią się przy tablicy smoleńskiej i oddadzą hołd tym, którzy zginęli w Smoleńsku - wyjaśnia Grzegorz Kozik, lider Forum Młodych Prawa i Sprawiedliwości w Tarnobrzegu.

O godzinie 18 na mszę świętą w intencji ofiar katastrofy rządowego samolotu zaprasza Parafia Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Tarnobrzegu. O tej samej porze rozpocznie się modlitwa w Klasztorze Ojców Dominikanów w Tarnobrzegu.

Działacze i sympatycy Polskiego Stronnictwa Ludowego przygotowują swoje obchody, które będą miały miejsce w środę przy Alei 96 Dębów, obok Jeziora Tarnobrzeskiego. Początek, przewidziano na godzinę 14.

BUDZI EMOCJE

Trzy lata po tragicznych wydarzeniach w Smoleńsku, katastrofa rządowego samolotu wciąż budzi ogromne pokłady politycznych emocji, ponad połowa Polaków uważa, że okoliczności lądowania Tu-154M nie zostały należycie wyjaśnione, a 30 procent wierzy, że mógł to być starannie przygotowany zamach.

- Do tego co wydarzyło się 10 kwietnia 2010 roku nie można podchodzić w sposób nierzetelny, a tak dzieje się niemal na każdym kroku. Dobrze, że są osoby, którym wciąż zależy na tym, aby poznać prawdę. Trzeba wyjaśnić wszystkie działania rządu w czasie śledztwa - mówi Stanisław Ożóg, podkarpacki poseł Prawa i Sprawiedliwości. - Nie możemy dopuścić do sytuacji, w której tak jak w sprawie katyńskiej przez kilkadziesiąt lat panowała zmowa milczenia.

Znowu parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej uważają, że opozycja chce tylko zbijać polityczny kapitał na katastrofie smoleńskiej. - Każdemu zależy na wyjaśnieniu okoliczności katastrofy smoleńskiej. To nie ulega żadnej wątpliwości - dodaje Zbigniew Rynasiewicz, poseł Platformy Obywatelskiej z Podkarpacia.

Katastrofa w Smoleńsku

Katastrofa w Smoleńsku

Katastrofa lotnicza, do której doszło w Smoleńsku 10 kwietnia 2010 roku o godzinie 8.41 czasu środkowoeuropejskiego. Zginęło w niej 96 osób: prezydent Polski Lech Kaczyński z małżonką, ostatni prezydent Polski na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, wicemarszałkowie Sejmu i Senatu, grupa parlamentarzystów, dowódcy wszystkich rodzajów Sił Zbrojnych, pracownicy Kancelarii Prezydenta, szefowie instytucji państwowych, duchowni, przedstawiciele ministerstw, organizacji kombatanckich i społecznych oraz osoby towarzyszące, stanowiący delegację polską na uroczystości związane z obchodami 70. rocznicy zbrodni katyńskiej, a także załoga samolotu. Była to druga pod względem liczby ofiar katastrofa w historii lotnictwa polskiego i największa pod względem liczby ofiar katastrofa w dziejach Sił Powietrznych. Katastrofy nie przeżyła żadna z osób obecnych na pokładzie.

Krzysztof Wianecki z Tarnobrzega:

- Od początku nie podobało mi się wiele kwestii. Działania rządu po katastrofie nie są najlepsze. Dlaczego wciąż nie możemy sprowadzić do Polski wraku tupolewa. To jest najważniejszy dowód, który jest niszczony przez Rosjan.

Katarzyna Pastuszka z Tarnobrzega:

- Mam mieszane uczucia. Wokół katastrofy smoleńskiej pojawiło się już tyle niedomówień, że niektórzy naprawdę zaczną wierzyć w teorie spiskowe.

Sylwester Daśko z Niska:

- Ta sprawa wciąż nie została do końca wyjaśniona. Śledząc poczynania ekspertów z komisji Antoniego Macierewicza mam poważne wątpliwości, czy był to zamach czy katastrofa.

Roman Pokora z Ulanowa:

- Ta katastrofa pokazała niedbalstwo naszego państwa w kwestiach bezpieczeństwa. Nie podejrzewam, że był to zamach. Zawiodły nasze służby, ale część winy spoczywa też po stronie rosyjskiej. Na pewno 10 kwietnia to dzień ważny dla Polaków, ale obchody rocznicowe miałyby większy sens, gdyby odbywały się w atmosferze skupienia i pojednania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie