MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przed wyborami: Lewica na jednej liście

/gli/
(od lewej) Norbert Mastalerz, członek Socjaldemokracji Polskiej, były radny: - Ogromnie się cieszę z tego, że być może powstanie jeden wielki centrolewicowy komitet wyborczy. Przy obecnej ordynacji wyborczej mnożenie bytów politycznych jest błędem. Pokazał to rok 2006, gdzie zamiast 5-6 mandatów w radzie, lewica ma tylko 3. Co do walki o fotel prezydenta miasta, to naturalne jest to, że poproszę Sojusz Lewicy Demokratycznej o rekomendację wyborczą dla swojej osoby.Stefan Struzik, szef Rady Miejskiej Sojuszu Lewicy Demokratycznej w Tarnobrzegu: - Sprawa walki o prezydenturę jest nieaktualna. Wystartuję w 2010 roku, ale w wyborach do rady miasta. Na ten moment nie podjęliśmy też decyzji, kogo poprzemy w starciu o prezydenturę Tarnobrzega.
(od lewej) Norbert Mastalerz, członek Socjaldemokracji Polskiej, były radny: - Ogromnie się cieszę z tego, że być może powstanie jeden wielki centrolewicowy komitet wyborczy. Przy obecnej ordynacji wyborczej mnożenie bytów politycznych jest błędem. Pokazał to rok 2006, gdzie zamiast 5-6 mandatów w radzie, lewica ma tylko 3. Co do walki o fotel prezydenta miasta, to naturalne jest to, że poproszę Sojusz Lewicy Demokratycznej o rekomendację wyborczą dla swojej osoby.Stefan Struzik, szef Rady Miejskiej Sojuszu Lewicy Demokratycznej w Tarnobrzegu: - Sprawa walki o prezydenturę jest nieaktualna. Wystartuję w 2010 roku, ale w wyborach do rady miasta. Na ten moment nie podjęliśmy też decyzji, kogo poprzemy w starciu o prezydenturę Tarnobrzega. fot. archiwum
Przewodniczący lokalnych struktur Sojuszu Lewicy Demokratycznej jednak nie będzie się ubiegał o fotel prezydenta Tarnobrzega. Wszystko również wskazuje na to, że pierwszy raz od 2002 roku będzie jedna lewicowa lista kandydatów w wyborach do rady miasta.

Po naszym piątkowym artykule dotyczącym kandydatów, którzy będą ubiegali się o fotel prezydenta Tarnobrzega, zapanowało małe poruszenie po lewej stronie lokalnej sceny politycznej. Stefan Struzik, przewodniczący Rady Miejskiej Sojuszu Lewicy Demokratycznej, ostatecznie jednak nie wystartuje w wyborczym wyścigu o prezydenturę Tarnobrzega. Tym samym na rok przed wyborami jest prawie pewne, że Norbert Mastalerz z Socjaldemokracji Polskiej będzie jedynym kandydatem centrolewicy w wyborach na prezydenta Tarnobrzega.

- Jest jeszcze sporo czasu, ale na pewno nie będę bił się o prezydencki fotel. Na ten moment nie ma jeszcze decyzji, kto będzie naszym kandydatem na tę funkcję - tłumaczy Stefan Struzik. - Na pewno nie chcę też dopuścić do sytuacji, w której powstaną dwa komitety w wyborach do rady miasta, które zrzeszają ludzi szeroko pojętej centrolewicy.

Z takiego obrotu sprawy najbardziej zadowolony jest Norbert Mastalerz, który znowu wyrasta na jedyną osobę na lewo od Platformy Obywatelskiej, która może powalczyć z urzędującym prezydentem, Janem Dziubińskim.

- Obecna ordynacja wyborcza nie promuje mnożenia bytów politycznych. Lepiej jest iść razem albo zastanowić się nad blokowaniem list. Co do wyborów prezydenckich, to na pewno poproszę sojusz o udzielenie mi rekomendacji. Chyba niewielu mogłoby się spodziewać, że postąpiłbym inaczej - mówi Norbert Mastalerz.

Zapowiada się zatem kolejna długa kampania wyborcza, w której głównymi rozgrywającymi będą Jan Dziubiński (Prawo i Sprawiedliwość) oraz Norbert Masztalerz (Socjaldemokracja Polska). Jednak gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta? Może to stare porzekadło sprawdzi się tym razem i wspomnianą dwójkę pogodzi zupełnie inna osoba.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie