MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przełamać się w Sopocie. W środę koszykarze Siarki grają z Treflem

Grzegorz Lipiec
Grzegorz Lipiec
Jakub Zalewski (z piłką) już wyleczył kontuzję i zagra w środę przeciwko Treflowi Sopot.
Jakub Zalewski (z piłką) już wyleczył kontuzję i zagra w środę przeciwko Treflowi Sopot. Grzegorz Lipiec
Koszykarze tarnobrzeskiej Siarki w środowy wieczór grają zaległy mecz Tauron Basket Ligi z Treflem Sopot. Do gry wraca Jakub Zalewski. Daniel Wall nadal leczy uraz. Zarówno Trefl, jak i Siarka są ostatnio w słabej dyspozycji.

Koszykarska ekstraklasa nie zwalnia tempa. Po sobotniej porażce z Asseco Gdynia, Siarka Tarnobrzeg zagra w środę, o godzinie 18.30 z Treflem w Sopocie.

Drużyna z Sopotu nie gra może rewelacyjnego sezonu, ale trzeba się z nią liczyć. Do tej pory podopieczni słoweńskiego szkoleniowca Zorana Marticia wygrali tylko trzy spotkania. Trefl zajmuje przedostatnie miejsce w ligowej tabeli. W ostatniej serii spotkań sopocianie we własnej hali przegrali 77:81 z Turowem Zgorzelec.

W środowym meczu Trefl wystąpi ponownie w osłabionym składzie. Na kontuzje narzekają bowiem silny skrzydłowy Marcin Stefański oraz amerykański rozgrywający Tyreek Duren.

O sile zespołu stanowi Polak Piotr Śmigielski. Ten 26-letni rzucający obrońca bierze teraz na siebie odpowiedzialność w zdobywaniu punktów. Trzeba będzie także uważać na australijskiego środkowego Atera Majoka oraz chorwackiego rzucającego obrońcę Josipa Bilinovaca. W Treflu grają także doświadczeni zawodnicy, tacy jak Marcin Dutkiewicz oraz Sławomir Sikora.
Tarnobrzeski zespół pojechał do Sopotu w nocy z poniedziałku na wtorek. - Zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby wygrać to spotkanie. Wygrana podbudowałaby psychicznie moich zawodników - mówi Zbigniew Pyszniak, trener Siarki Tarnobrzeg.
Niestety w środę w szeregach tarnobrzeskiego zespołu zabraknie jeszcze kapitana drużyny Daniela Walla. - Daniel będzie gotowy na sobotni mecz ze Śląskiem Wrocław - dodaje Zbigniew Pyszniak.

Wall zmaga się z urazem barku. Za to zdrowy jest już Jakub Zalewski. Do Sopotu nie pojechał amerykański rozgrywający Eugene Harris z którym to tarnobrzeski klub jest na etapie rozwiązywania kontraktu.

Za rozgrywanie akcji odpowiadał będzie zatem przede wszystkim Wendell Miller, który ma za sobą już ponowny debiut w tarnobrzeskim klubie. - W sobotę nie grałem najlepiej, ale wiem, że stać mnie na więcej i na pewno będę lepszy - mówi Wendell Miller.

Dużo będzie zależało od dyspozycji strzeleckiej Polaków: Jakuba Patoki, Kacpra Młynarskiego i Zalewskiego.
Zaplanowany pierwotnie na poniedziałek, 18 stycznia, wyjazdowy mecz tarnobrzeskiej drużyny ze Śląskiem Wrocław został przełożony na sobotę, 16 stycznia i rozpocznie się o godzinie 19.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie