Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przeprowadzka przedszkola dla niepełnosprawnych pod dyskusję dopiero po wyborach

Klaudia TAJS
– Jak prezydent wyobraża sobie wycieczkę dzieci do centrum miasta miejskim autobusem, skoro część dzieci jeździ na wózkach, są dzieci autystyczne lub nadpobudliwe? – pytała jedna z matek.
– Jak prezydent wyobraża sobie wycieczkę dzieci do centrum miasta miejskim autobusem, skoro część dzieci jeździ na wózkach, są dzieci autystyczne lub nadpobudliwe? – pytała jedna z matek. Klaudia Tajs
Temat przeprowadzki trafi na sesję Rady Miasta w Tarnobrzegu, ale dopiero po październikowych wyborach parlamentarnych.

- Nie mamy nic przeciwko założeniu przedszkola na Dzikowie, ale zostawcie naszą placówkę w centrum miasta - zaapelowały matki do radnych Komisji Oświaty w Tarnobrzegu na środowych posiedzeniu. Spotkanie pokazało, że większość radnych chce, by sprawa przeprowadzki placówki z centrum na peryferie trafiła na sesję.

Komisja zwołana w trybie pilnym miała odpowiedzieć radnym na pytanie, czy decyzja o przeprowadzce przedszkola już zapadła i dlaczego. Norbert Mastalerz, prezydent miasta, wspierany przez Annę Czaplińską, naczelnika edukacji, tłumaczył dlaczego chce przenieść placówkę. - By stworzyć szansę dla tych dzieci, które po przedszkolu będą uczyły się w podstawówce - mówił prezydent Mastalerz. - Jeśli będą przesłanki, utworzymy klasę gimnazjalną. Uchwała radnych w tej sprawie nie jest potrzebna, bo my nie likwidujemy placówki, nie łączymy szkoły z przedszkolem i nie ograniczamy zatrudnienia.

APEL MATEK

Rodziców niepełnosprawnych dzieci, którzy, jak pokazały dwa spotkania, są przeciwni przeprowadzce, reprezentowały dwie matki. Korzystając z możliwości wypowiedzenia się przed radnymi z Komisji Oświaty, kobiety jeszcze raz przedstawiły argumenty przemawiające za pozostawieniem integracyjnej placówki w centrum miasta. - Jak prezydent wyobraża sobie wycieczkę dzieci do centrum miasta miejskim autobusem, skoro część dzieci jeździ na wózkach, są dzieci autystyczne lub nadpobudliwe? - pytała jedna z matek. - Nauczycielki nie dadzą sobie rady w autobusie.

Matki przyznały, że nie są przeciwne utworzeniu przedszkola na osiedlu Dzików. Jednak zaapelowały do radnych i prezydenta, by oszczędzili ich przedszkole. - Dlaczego pan się uparł na przeniesienie naszego przedszkola? - pytała rozgoryczona matka. - Czy nie ma innych placówek, do których uczęszczają zdrowe dzieci, które można by przenieść na Dzików?

RADNI MÓWIĄ: NIE

Z wypowiedzi radnych jasno wynikało, że ich zdaniem decyzja o przeprowadzce jest przedwczesna, a wybór przedszkola nietrafiony. - Dziś cały świat i Polska odchodzą od lokowania dzieci niepełnosprawnych w jednym miejscu, a tutaj chce się tworzyć, przepraszam za określenie, pewne getto - mówił Tadeusz Zych. - Od dyskusji na temat sieci szkół nie uciekniemy, ale uważam, że Przedszkole Integracyjne powinno być ostatnią placówką, jaką radni powinni ruszać tworząc nową wizję oświaty.

Były prezydent Jan Dziubiński przyznał, że poprzedni samorząd tworząc Przedszkole Integracyjne, brał pod uwagę właśnie jego lokalizację. - To przedszkole jest specyficzne, osoby, które tam pracują, mają inne warunki pracy niż w pozostałych placówkach, a jest to możliwe, kiedy przedszkole stanowi wspólną całość - mówi Jan Dziubiński. - Lokowanie go w innym miejscu jest bardzo negatywne. Przykładem była Szkoła Specjalna, którą ulokowaliśmy w Szkole Podstawowej numer 10 i dochodziło do konfliktów między dziećmi zdrowymi i chorymi. Na Dzikowie potrzebne jest przedszkole dla Dzikowa.

Z kolei radny Tadeusz Gospodarczych zwrócił uwagę na tryb, w jakim odbywa się przeprowadzka i złożył formalny wniosek wprowadzenia punktu poświęconego przeprowadzce na obrady sesji. Radny zapytał także prezydenta Mastalerza, czy ten przed podjęciem ostatecznej decyzji konsultował się z rodzicami oraz co o sprawie przeprowadzki mówi rzecznik praw dziecka. Usłyszał od prezydenta: - Proponuję radnemu, by nie wykorzystywał kampanii wyborczej.

Riposta była krótka. - Zadałem dwa pytania, a pan prezydent pływa i nie życzę sobie wycieczek pod moim adresem - odciął się radny Gospodarczyk. - Dlatego apeluję o kulturę.
BĘDZIE DYSKUSJA NA SESJI

Ale przed głosowaniem nad wnioskiem radnego Gospodarczyka pojawiło się pytanie, po co dyskutować o przedszkolu na sesji, skoro prezydent podjął już decyzję. Dlatego radny Tadeusz Zych zapytał Norberta Mastalerza: - Czy sprawa przeniesienia Przedszkola Integracyjnego do budynku Szkoły numer 9 jest przesądzona? Proste pytanie, prosta odpowiedź - sugerował radny Zych. - To znaczy jest przesądzona w sensie propozycji, ale przy ustaleniu sieci szkół i przedszkoli jest kwestia adresu i miejsca siedziby Przedszkola numer 9 - odpowiedział prezydent Mastalerz.

Zdezorientowani radni nie kryli, że nie zrozumieli odpowiedzi i radny Zych zapytał ponownie. Po chwili ciszy radni usłyszeli: - Przesądzone będzie wtedy, gdy będzie przedszkole w "dziewiątce" - odpowiedział prezydent. - A będzie? - nie dawał za wygraną radny Zych. - Prace idą w tym kierunku - odpowiedział prezydent.

Ostatecznie radni zdecydowali, że sprawa przeprowadzki placówki będzie omawiana na sesji Rady Miasta Tarnobrzega. O wprowadzeniu punktu do porządku obrad zdecyduje konwent. Ze względu na to, że wniosek złożył Tadeusz Gospodarczyk, który kandyduje w wyborach parlamentarnych, dyskusja odbędzie się po wyborach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie