MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Przy granicy Majdanu Królewskiego i Nowej Dęby agresywne psy zagryzły stado danieli, kaczki, króliki. Policja próbuje ustalić właściciela

Marcin Radzimowski
Marcin Radzimowski
Mariusz Tęcza w sobotę rano zastał makabryczny widok - zagryzione trzy daniele, a nieopodal dwa agresywne psy
Mariusz Tęcza w sobotę rano zastał makabryczny widok - zagryzione trzy daniele, a nieopodal dwa agresywne psy Mariusz Tęcza
- Po prostu brak słów na to, co się stało - załamuje ręce Mariusz Tęcza z Majdanu Królewskiego (powiat kolbuszowski), któremu w sobotę 1 czerwca nad ranem dwa agresywne psy zagryzły stado danieli. Truchła trzech byczków mężczyzna znalazł w zagrodzie, cztery ciężarne łanie najpewniej zostały zagryzione w lesie, bo ich ciał nie znaleziono. Psy na pewno zagryzły też dziesięć kaczek, dziesięć królików oraz pogryzły małego psa, ale zwierzęcych ofiar może być jeszcze więcej.

Agresywne psy zagryzły stado danieli, kaczki i króliki

Zagroda Mariusza Tęczy znajduje się w Majdanie Królewskim, ale w terenie zalesionym, przy granicy Nowej Dęby i Huty Komorowskiej. To tam nad ranem w sobotę doszło do krwawych zdarzeń. Około godziny 3 nad ranem mężczyzna wrócił z pracy i zajrzał do zagrody, jednak wtedy wszystko było jeszcze w porządku. Dopiero około godziny 5.30 - 6 zrobił się hałas, słychać było odgłosy zwierząt. Szybko okazało się, że to psy zaatakowały zwierzęta gospodarskie.

- U nas zagryzły dziesięć kaczek i daniele. Trzy byczki leżały w zagrodzie, nie znalazłem czterech ciężarnych łani, które za tydzień miały wydać na świat młode. I jeszcze naszego małego psa pogryzły - wylicza Mariusz Tęcza. - Wykluczam, żeby łanie uciekły do lasu, bo to zwierzęta oswojone i nawet gdyby uciekły, po kilku godzinach by wróciły.

Mężczyzna wie też o dziesięciu królikach zagryzionych na innej posesji, ale ofiar psów jest prawdopodobnie więcej. Mówi, że psy były bardzo agresywne, zwłaszcza większy - samiec. Podejrzewa, że obydwa zwierzęta zostały do Majdanu Królewskiego przez kogoś przywiezione i porzucone, bo widziane były w określonym kręgu.

- W ubiegłym tygodniu do kolbuszowskiej jednostki trafiło kilka zgłoszeń dotyczących ataków agresywnych psów na zwierzęta gospodarskie, na terenie gminy Majdan Królewski. Z relacji świadków wynikało, że są to dwa duże psy jasnego koloru - informuje kolbuszowska policja.

Kierownik Posterunku Policji w Majdanie Królewskim starszy aspirant Rafał Żołnierczyk, wspólnie z pracownikiem urzędu gminy, przy pomocy specjalistycznego sprzętu, najpierw schwytali jednego z psów. Zwierzę dostało się na teren posesji w Majdanie Królewskim, przez dziurę w ogrodzeniu. Około dwie godziny później schwytali drugiego psa.

Zwierzęta trafiły do przytuliska w Rusinowie. Kolbuszowscy policjanci prowadzą czynności mające na celu ustalenie właściciela psów, o pomoc w dotarciu do nieodpowiedzialnego właściciela zwierząt, apelują również pracownicy przytuliska. Nie mają wątpliwości, że to przez człowieka zwierzęta są tak agresywne.

Apel o pomoc w dotarciu do właścicieli psów jest też na grupie facebookowej Bezdomne Psy i Koty Nowy Dom: (...)"Psy grasujące na terenie lasu i miejscowości Huta Komorowska podkarpackie zostały zabezpieczone w przytulisku Majdan Królewski. Poszukiwania właścicieli nadal trwają. Komu los zwierząt nie jest obojętny proszę o POMOC W UDOSTĘPNIANIU. Miejscowe nie są a z kosmosu też nie spadły. Czekamy na tel. z informacją CZYJE??? 506 322 496" - czytamy.

Kolbuszowska policja przypomina, że niezachowanie ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia jest karalne:
§ 1. Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1000 złotych albo karze nagany.
§ 2. Kto dopuszcza się czynu określonego w § 1 przy trzymaniu zwierzęcia, które swoim zachowaniem stwarza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia człowieka, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny albo karze nagany.

- Niestety często, szczególnie w terenach wiejskich, można zauważyć psy, które luźno biegają. Tym samym stwarzają zagrożenie w ruchu drogowym, wyrządzają szkody w mieniu, a przede wszystkim mogą zaatakować inne osoby lub zwierzęta. Pamiętajmy, że sygnały o bezpańskich wałęsających się psach można przekazać policjantom za pośrednictwem Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa lub dzielnicowemu obsługującemu dany rejon służbowy. Dane osobowe i kontaktowe dzielnicowych można znaleźć korzystając z bezpłatnej aplikacji „Moja Komenda” - informuje KPP Kolbuszowa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak kupić dobry miód? 7 kroków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie