Quadami i motocyklami rozjeżdżają skarpę, na której stoi mogiła poległych żołnierzy

Tak uważają mieszkańcy wsi Krawce i innych sołectw w gminie Grębów, którzy są świadkami brawurowej kierowców quadów i motocrossów.

Mogiła znajduje się za kościołem w Krawcach na piaszczystym wzniesieniu. Jest ogrodzona. Jednak przejeżdżające w jej sąsiedztwie quady i crossy powodują, że skarpa obsuwa się. To z kolei może przyczynić się do zniszczenia symbolicznej mogiły.

TYLE INNYCH MIEJSC

Tak uważają przynajmniej ci, którzy często są świadkami wyczynów kierowców quadów i crossów. - Jak można tak bezcześcić teren, gdzie spoczywają szczątki poległych żołnierzy w I wojnie światowej - uważa pan Mieczysław z Krawców, który często spaceruje w pobliżu mogiły. - Na terenie naszej gminy jest tak dużo leśnych ścieżek, po których mogliby jeździć, więc nie wiem, dlaczego akurat zajeżdżają skarpę, na szczycie której stoi mogiła.

URATUJMY OD ZAPOMNIENIA

O mogile w Krawcach stało się głośno po tym, jak upomnieli się o nią członkowie z koła nr 13 im. por. Sarny Związku Żołnierzy Wojska Polskiego w Tarnobrzegu. To właśnie dzięki nim coraz częściej zaczęto mówić o konieczności oznakowania miejsca i odremontowaniu ogrodzenia przy mogile. Józef Dąbrowski i Józef Marczewski spotkali się z wójtem Grębowa, by omówić zakres prac remontowych i pielęgnacyjnych przy mogile. Ogrodzenie zostanie poprawione w najbliższych dniach.

POSTAWIĄ SZLABAN WYKOPIĄ RÓW

Temat wyczynowej jazdy na quadach i motocyklach crossowych wójtowi Grębowa jest dobrze znany. Na sesji Rady Gminy radni już kilka razy zgłaszali temat niszczenia przez nich plonów i łąk. Teraz doszło kolejne zagrożenie. To jazda po piaszczystej skarpie na szczycie, której stoi mogiła.
Jego zdaniem kierowcy quadów czy motocrossów na terenie gminy Grębów, mają do dyspozycji kilometry leśnych tras, dlatego zrobi wszystko, by zniechęcić ich do jazdy w pobliżu pamiątkowej mogiły.

- Nie ma możliwości nadzoru nad tamtym terenem, ale będziemy się starali problem rozwiązać i to w ciągu najbliższych dni - zapewnia Kazimierz Skóra, wójt Grębowa. - Postaram się oddalić szlak przejazdu quadów i crossów od tego miejsca. Ponadto postawię tam znaki informujące o miejscu spoczynku żołnierzy poległych w I wojnie światowej. Zamontujemy także szlaban lub wykopiemy rów, który będzie zniechęcał jeżdżących do wyprawy w ten teren.