Były lata, że Furmany, wieś licząca 730 mieszkańców, miała swojego reprezentanta w Radzie Gminy Gorzyce. - Ale dwa lata temu, tak ustalono okręgi wyborcze, że przyłączono nas w całości do Trześni - przypomina sołtys Biskup. - Nie będę komentował likwidacji okręgu wyborczego w Furmanach, bo wiele osób miało zastrzeżenia, ale nie było czasu na odwołanie. W ostatnich wyborach samorządowych mandatu dla naszego mieszkańca nie zdobyliśmy. Ale to, co zrobiono teraz, jest dla nas niezrozumiałe. Podzielono nam wieś na dwie części i przyłączono do dwóch okręgów wyborczych, jakie powstały w Trześni. Jak mam wytłumaczyć ludziom, że z tej ulicy głosują na tego kandydata, a z tej ulicy na tamtego. W Trześni utworzono największe okręgi wyborcze w gminie liczące ponad 1200 mieszkańców każdy.
WIĘKSZOŚĆ ZA PODZIAŁEM
Na ostatnią sesję pod głosowanie trafił projekt wójta Gorzyc Mariana Grzegorzka, zgodnie z którym, w Furmanach miał powstać okręg wyborczy. Na sesję trafił także drugi projekt uchwały w sprawie podziału gminy na okręgi wyborcze. Przedstawił go radny Andrzej Stasiak, przewodniczący komisji budżetu, finansów, rozwoju i promocji. Ten projekt przewidywał podział Furman według ulic na dwie części i przyłączenie do okręgów w Trześni. Przeciwko takiemu rozwiązaniu był między innymi radny Krzysztof Maruszak, radny Trześni, który dziś reprezentuje w radzie gminy także Furmany. - Gdyby nie fakt, że pracuję w Furmanach, o wielu problemach tamtejszych mieszkańców nie wiedziałbym - tłumaczył radny Maruszak. - Furmany powinny mieć swojego radnego w naszej radzie.
Zdanie to podzielił sołtys wsi Wiesław Biskup, który przyznał, że dziś na nim koncentruje się praca, jaką powinien wykonywać radny. - Nie narzekam na nadmiar obowiązków, ale nasza wieś jest rozwojowa - tłumaczył radny. - Dziś mamy 730 mieszkańców. Za dwa lata może ich być już 900. Czy tak duże sołectwo nie zasługuje na swojego radnego. O mandat walczę, ale nie chcę być radnym.
Jak tłumaczył sołtys Biskup, przy podziale proponowanym przez komisję kierowaną przez radnego Stasiaka, Furmany nie wywalczą mandatu. - Do wyborów przy mobilizacji pójdzie 280 uprawnionych - liczył sołtys. - Jeśli podzielimy po 140 głosujących na każdy z okręgów w Trześni, to nie ma mamy szansy na wybór swojego kandydata. Projekt ten stawia w uprzywilejowanej sytuacji Gorzyce, gdzie osiedle ma sześć mandatów a wieś trzy. Taki podział uważam za niesprawiedliwy.
IDĄ DO KOMISARZA
W głosowaniu radni przyjęli projekt poddany pod głosowanie przez komisję kierowaną przez radnego Stasiaka. Marian Grzegorzek, wójt gminy przypomniał, że w gminach do 20 tysięcy mieszkańców, do podziału jest tylko 15 mandatów. On sam uważa, że Furmany, powinny mieć swój mandat. - Dlatego przygotowałem projekt podziału na okręgi wyborcze wspólnie z komisarzem wyborczym, ale nie zyskał akceptacji radnych - przyznał wójt. - Furmany przez wiele lat miały swój okręg wyborczy i mandat. Niestety, przed ostatnimi wyborami musieliśmy zlikwidować najmniejszy okręg, a taki był w Furmanach.
Z decyzją radnych nie zgadzają się ludzie z Furman. - Mamy pięć dni na złożenie odwołania do komisarza wyborczego w Tarnobrzegu, co też uczynimy - zapowiada sołtys Biskup. - Po spotkaniu z komisarzem zdecydujemy, co dalej. Czy odwołamy się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego lub wojewody podkarpackiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?