MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Radny Stalowej Woli w pościgu za pijanym kierowcą

Zdzisław Surowaniec
Policjanci przy srebrnym cinquecento, którym jechał pijany mężczyzna.
Policjanci przy srebrnym cinquecento, którym jechał pijany mężczyzna. Dariusz Przytuła
Dariusz Przytuła, radny miejski Stalowej Woli, wezwał policję do mężczyzny prowadzącego samochód w stanie nietrzeźwym i rzucił się za nim w pościg. Pijany kierowca jechał wężykiem po drodze krajowej i omal nie rozjechał grupy dzieci i kobiet.

- W Rzeczycy Długiej, naprzeciwko szkoły, wyjechał mi na drogę z pierwszeństwem kierowca cinquecento w srebrnym kolorze. Wyjechał z bocznej drogi, ale pomyślałem, że chyba się za bardzo rozpędził. Ominąłem go i pojechałem dalej - wspomina radny.

PRZESZŁY CIARKI

Jednak pomyliłem drogi i w Woli Rzeczyckiej wjechałem do zatoczki, aby zawrócić. - I wtedy przed maską przejechał mi samochód, który wcześniej wyjechał mi na główną drogę. Popatrzyłem jak jedzie i przeszły mi ciarki. Kierowca zjechał na pobocze i kierował się na idące poboczem dwie dziewczynki - wspomina Dariusz Przytuła.

Zadzwonił na komendę policji w Stalowej Woli i opisał zdarzenie. Po czym wsiadł do auta i ruszył w pościg za pijanym mężczyzną, chciał mu zajechać drogę i zatrzymać. - Nie mogłem ominąć samochodu, gdyż, co chwilę zjeżdżał na drugi pas blokując mi wyprzedzenie - wspomina.

COŚ BEŁKOTAŁ

Nagle za zakrętem zobaczył dwie kobiety jadące rowerem. Próbował ostrzec je, cały czas trąbiąc, aby odwróciły się i zjechały z drogi przed pijanym kierowcą. Kobiety zjechały. Radnemu udało się ominąć samochód z pijanym kierowcą i zablokować mu drogę, zmuszając do skrętu na pobocze.

- Podbiegłem do kierowcy, otworzyłem drzwi i bardzo głośno krzyczałem: Jak jeździsz, zabiłbyś dzieci i kobiety na rowerze! Wysiadaj natychmiast, oddaj kluczyki! Pijany kierowca, bełkotał coś pod nosem, "no, co, no, co, czego chcesz". Ja ponownie krzyczałem "wysiadaj, zabiłbyś ludzi!" - opowiada nam.

Mężczyzna wysiadł nie zamykając drzwi i poszedł drogą między domami. Radny ponownie zadzwonił na policję, z ponagleniem. W tym czasie kierowca wrócił, trzasnął drzwiami swojego samochodu i skierował się w stronę drogi którą jechał. - Co chwilę odwracał się i groził, że mnie załatwi - zapamiętał radny.

SKUTY KAJDANKAMI

Kiedy policjanci wreszcie przyjechali, podjechali do mężczyzny wskazanego im przez radnego. Stawiał opór, więc został położony na ziemię i skuty kajdankami. Nie chciał poddać się alkotestowi, mówiąc że to nie on prowadził samochód i nie wie skąd wziął się tu jego samochód. Rzucał na policjantów wulgarne słowa, a do właściciela posesji, przy której stało auto krzyczał, że spali mu dom.

- Spełniłem swój obywatelski obowiązek, ratując za pewne życie niewinnym ludziom. Mam nadzieję, że spotka tego pana kara - powiedział Dariusz Przytuła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie