Łącznik będzie kosztować prawie 11 milionów złotych. Z rządowego Funduszu Dróg Samorządowych otrzymaliśmy 80 procent kosztów kwalifikowanych zadania, a więc blisko 3,5 miliona złotych.
- To kolejna inwestycja drogowa, która poprawi bezpieczeństwo i komfort życia mieszkańców oraz wzmacnia komunikacyjnie centrum gospodarcze Stalowej Woli. Umowny termin zakończenia prac to pierwszy kwartał 2021 roku. Liczymy jednak, że prace uda się ukończyć w tym roku - pisze na swoim profilu Facebookowym prezydent.
W magistracie kilka miesięcy temu zapowiadano, że prace będą zsynchronizowane aby w zbliżonym do siebie terminie, kierowcy mogli wjechać łącznikiem na obwodnicę. Jest to odcinek o długości 760 metrów, jedno-jezdniowy, dwupasmowy, gdzie szerokość jednego pasa to 3,5 metra wraz z jednostronnym chodnikiem i ścieżką dla rowerów.
Przetarg na wykonanie łącznika w systemie zaprojektuj i wybuduj wygrało konsorcjum PBI. Łącznik będzie prowadził od turboronda przy ulicy Energetyków, wzdłuż ulicy Spacerowej, kończąc się wlotem do obwodnicy Stalowej Woli i Niska.
Przetarg na budowę łącznika ogłaszano dwa razy. Dopiero we wrześniu 2019 roku wyłoniono wykonawcę. Jeszcze w maju Lucjusz Nadbereżny ubolewał, że z powodu koronawirusa przesunęło się wydawanie decyzji administracyjnych, co wpływało z na opóźnienia w sprawie pozwolenia na budowę i realizację zadania. Sprawa nie była prosta, bo było około 50 podmiotów, w których teren trzeba było ingerować. Dotyczyło to wyburzeń obiektów należących do przedsiębiorców. Oprócz tego droga zahaczać ma o tereny oddziaływania zalewowego, w planach retencyjnych rzeki San.
Strefa Biznesu: Dzień Matki. Jak kobiety radzą sobie na rynku pracy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?