Są już pierwsze efekty kieleckich targów zbrojeniowych. A rozmowy wciąż trwają

- Podpisujemy porozumienie o współpracy z firmą Bumar, którego przedmiotem jest doposażenie śmigłowca black hawk w wyposażenie bojowe, czyli działka, karabiny pokładowe, systemy optyczne, rakiety - informuje Artur Wojtas, dyrektor programów wojennych PZL Mielec Sikorsky Aircraft Corporation. Podkreśla, że rozmowy z kontrahentami trwają przez całe targi. Produkowany przez PZL Mielec nowoczesny śmigłowiec black hawk jest jedną z głównych atrakcji tegorocznego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach. - Jest on używany przez dwadzieścia pięć państw na świecie, między innymi przez amerykańską armię. Jest obecny wszędzie tam, gdzie prowadzone są działania wojenne - tłumaczy dyrektor Wojtas.

Z kolei prezes Huty Stalowa Wola, Krzysztof Trofiniak, zaznacza, że tylu co w tym roku zagranicznych delegacji, jeszcze podczas kieleckich targów zbrojeniowych nie było. - Delegacje rządowe są dla nas najważniejsze, ponieważ dostarczamy skończone systemy uzbrojenia. Kieleckie targi to doskonała okazja, aby rozpocząć nowe istotne znajomości albo podtrzymać istniejące - uważa prezes Trofiniak. Huta Stalowa Wola prezentuje w Kielcach między innymi moździerz samobieżny rak, którym w 2013 roku będzie już dysponować polska armia. Ta broń może być wykorzystywana w każdym rejonie świata.