Przypomnijmy, że 49-letnia Elżbieta B. z Tarnobrzega zmarła w nocy z niedzieli na poniedziałek. W sobotę ze swoim partnerem życiowym wybrała się na grzyby. Z grzybów, które uzbierała (według jej przyjaciela nie znała się na grzybach), przyrządziła sos. Jedli obydwoje, lecz mężczyzna zjadł mniej.
Obydwoje poczuli się źle, wystąpiła biegunka i wymioty, przy czym objawy u kobiety były poważniejsze. Nie chciała jednak iść do lekarza, bagatelizując zagrożenie. Zmarła w nocy z niedzieli na poniedziałek, rano mężczyzna zgłosił się do szpitala.
- Pacjent czuje się już lepiej. Wszystko wskazuje, że doszło do zatrucia grzybami - mówi lekarz medycyny Grzegorz Elbe, ordynator oddziału wewnętrznego Szpitala Wojewódzkiego w Tarnobrzegu.
We wtorek po południu przeprowadzono sekcję zwłok kobiety. W ocenie lekarza, niewątpliwie kobieta zmarła wskutek zatrucia toksynami.
- Wszystko wskazuje na to, że chodzi o toksyny zawarte w grzybach. Jednoznacznie zweryfikują to badania toksykologiczne, które zlecimy do wykonania - wyjaśnia prokurator Mirosław Chamera z Prokuratury Rejonowej w Tarnobrzegu.
Do badań laboratoryjnych, które najprawdopodobniej wykona jeden z krakowskich instytutów, wysłane zostaną obierki z grzybów zabezpieczone w mieszkaniu kobiety. Nie udało się zabezpieczyć sosu, który kobieta i mężczyzna jedli, bowiem w niedzielę wyrzucili resztę.
- Badaniom poddane zostaną także próbki pobrane w czasie sekcji. Chodzi między innymi o próbkę treści żołądkowej - dodaje prokurator.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?