MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Skandal z ptaszkiem w tle

Klaudia TAJS

- Strażacy pańscy pod płotem "ptaszki" wyciągają, a wie pan, że panuje ptasia grypa i jak się "ptaszka" wyłoży, można się zarazić - krzyczał do radnego Flisa podczas czwartkowej sesji Aleksander Sawicki, wiceprzewodniczący Rady Miasta w Nowej Dębie. Ostra wymiana zdań między radnymi poprzedziła głosowanie nad absolutorium dla burmistrza Nowej Dęby. Mieszkańcy ocenili zachowanie radnych jako skandaliczne.

Ostrą wymianę słów spowodował komentarz Jana Flisa, radnego osiedla Dęba, na temat asfaltowania osiedlowych dróg. - Asfalt położyło się tam, gdzie kto ma układy - grzmiał radny. - Nowa nawierzchnia prowadzi tylko pod niektóre bramy, a dalej, jak ktoś trędowaty, niech chodzi po błocie do kolan. Za budowę basenu powinna brać się gmina, która ma dobrą infrastrukturę drogową, a nie taką jak u nas. Dlatego nie popieram budowy kąpieliska, z którego nie będzie miał kto korzystać, bo młodzież za chlebem z Nowej Dęby wyjeżdża.

Z krytyką prowadzenia inwestycji nie zgodził się radny Aleksander Sawicki, który stwierdził, że radny o tak długim stażu, jak Jan Flis, miał wielokrotnie okazję wykazać się i nie powinien krytykować inicjatyw, podejmowanych przez innych. - Nawet nie potrafił pan zrobić toalety w budynku Straży Pożarnej w Dębie - wykrzyczał radny Sawicki. - Strażacy pańscy muszą załatwiać sprawy pod siatką pana Bilińskiego. Wie pan, że jest ptasia grypa i jeżeli się "ptaszka" wyłoży, można się zarazić.

Trudno opisać burzę po tej wypowiedzi. Radny Flis odparł tylko, że "ptaszkom" jego strażaków nie zagraża żaden wirus. Nic więcej powiedzieć już nie mógł, bo głos odebrał mu Andrzej Chejzdral, przewodniczący Rady Miasta.

Emocje, emocjami, jednak zdaniem uczestniczących w sesji mieszkańców, poruszanie przez radnych takich tematów było głęboko nie na miejscu. - Drogi w mieście dziurawe, woda pola zalała, bo rowy melioracyjne zapchane, a oni takie spory sobie urządzają - krytykuje jeden z mieszkańców. - To wstyd i kpina dla miasta i gminy, że takich radnych mają.

Opinię mieszkańca potwierdza Józef Czekalski, burmistrz Nowej Dęby, który przypomniał radnym, że piastując fotel radnego, nie mogą zbytnio ulegać emocjom. - Zachowanie tych panów pozostawia wiele do życzenia i mam nadzieję, że nigdy się nie powtórzy - mówi burmistrz Czekalski.

Radni zostali pouczeni

Halina Drągowska, przewodnicząca Komisji Etyki Rady Miasta w Nowej Dębie. Zarówno radny Sawicki, jak i Flis, zachowali się nieprzyzwoicie. Dlatego z każdym z nich przeprowadziliśmy rozmowę i poprosiliśmy, aby swoje niezadowolenie, wyrażali innymi słowami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie