Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprawca napadu na na wypożyczalnię filmów w rękach policji

Marcin RADZIMOWSKI [email protected]
Sąd aresztował mężczyznę na najbliższe trzy miesiące.
Sąd aresztował mężczyznę na najbliższe trzy miesiące. M. Radzimowski
Policja zatrzymała 30-latka, który w wypożyczalni wideo grożąc bronią żądał pieniędzy. Przyznał się też do innych przestępstw.

Do aresztu trafił sprawca napadu na wypożyczalnię filmów Video MAX w Tarnobrzegu. Trzydziestoletni mieszkaniec Tarnobrzega sterroryzował wówczas atrapą broni palnej pracownicę, ale spłoszył go włączony przez kobietę alarm. Jak ustalono, mężczyzna ma na koncie także kilka kradzieży i włamań do samochodów.

O zatrzymaniu sprawcy rozboju dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, bowiem policja do wczoraj o tym nie poinformowała. Także prokuratura nadzorująca śledztwo niechętnie mówi o sprawie, zasłaniając się dobrem śledztwa. Potwierdzono nam jednak, że trzydziestolatek z Tarnobrzega został zatrzymany w związku z napadem na wypożyczalnię filmów.

Przyznał się

- Mężczyzna usłyszał dwa zarzuty, do których się przyznał. Sąd przychylił się do naszego wniosku i aresztował tymczasowo mężczyznę na trzy miesiące - wyjaśnia prokurator Marcin Kurdziel z Prokuratury Rejonowej w Tarnobrzegu. - Na obecnym etapie śledztwa tylko tyle mogę ujawnić.

Jak się dowiedzieliśmy, sprawca rozboju był już wcześniej karany przez sąd - odbywał karę więzienia. Z naszych ustaleń wynika także, że pod koniec października trzydziestolatek dokonał w Tarnobrzegu włamań do siedmiu samochodów, z których kradł radioodtwarzacze i rzeczy, jakie łatwo można było sprzedać.

Napadł na wypożyczalnię

Do napadu na Video MAX doszło w ostatnich dniach października. Około godziny 21 do placówki wszedł mężczyzna z kominiarką na głowie, trzymając w ręce pistolet (teraz wiadomo, że była to atrapa). W wypożyczalni były wtedy pracownica oraz dwie jej koleżanki.

- Dawaj k… pieniądze z kasy - wykrzyknął do pracownicy. Przerażona dziewczyna zachowała zimną krew, idąc do kasetki z pieniędzmi (było około 2 tysięcy złotych utargu), włączyła alarm. To zdezorientowało napastnika, który wybiegając z wypożyczalni zabrał torebkę należącą do jednej z dziewczyn. W torebce były telefon komórkowy i trochę pieniędzy.

Z naszych ustaleń wynika, że do wytypowania i zatrzymania sprawcy rozboju nie był pomocny zapis kamer monitoringu znajdujących się w budynku. Skuteczne okazały się działania operacyjne policjantów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie