19-letni obecnie Michał W. oskarżony o spowodowanie tragicznego wypadku, w którym zginął jego kolega, złamał przepisy ruchu drogowego jadąc z nadmierną prędkością. Przekroczenie prędkości a tym samym stopień zawinienia nie było jednak rażąco duże (maksymalnie 20 kilometrów na godzinę), bo młody człowiek za swoja winę musiał odpokutować w zakładzie karnym. Kara więzienia w zawieszeniu - zdaniem sądu - spełni rolę, zarówno wychowawczą jak i prewencyjną.
Przypomnijmy, że tragiczne zdarzenia wydarzyły się 20 kwietnia ubiegłego roku wieczorem w Sadkowej Górze. 18-letni wówczas kierowca jadąc wraz z bratem i swoim 17-letnim kolegą, stracił panowanie nad kierownicą audi 80 - samochód zjechał na przeciwny pas ruchu, gdzie z ogromną siłą zderzył się czołowo z volkswagenem vento. Na miejscu zginął 17-letni pasażer wskutek odniesionych rozległych obrażeń zewnętrznych i wewnętrznych.
Wskutek zderzenia audi zostało doszczętnie zniszczone i rozpadło na dwie części. Nie można wykluczyć, że samochód był wcześniej "złożony" z dwóch różnych (zespawany w połowie) ale uszkodzenia były tak duże, że biegły nie był w stanie ocenić jego stanu technicznego przed wypadkiem. Sprawny był natomiast volkswagen, a jego kierowca poruszał się prawidłowo.
Sąd skazał Michała W. na karę dwóch lat pozbawienia wolności, warunkowo zawieszając jej wykonanie na pięcioletni okres próby. Do tego orzekł grzywnę i zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi przez cztery lata. Apelację od wyroku złożyła prokuratura, domagając się surowszego ukarania. Sąd odwoławczy utrzymał wyrok w mocy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?