- W niedzielę późnym popołudniem stalowowolscy policjanci zostali powiadomieni przez 23-letniego mieszkańca powiatu tarnobrzeskiego o wybiciu szyb w jego samochodzie oraz uszkodzeniu karoserii. Straty oszacował na 1400 złotych - poinformował rzecznik prasowy komendy policji Andrzej Walczyna.
Z MECZU
Policjanci ustalili, że mężczyzna, wspólnie z trzema kolegami, wracał z meczu piłki nożnej klasy A, który był rozgrywany w miejscowości Lipa pomiędzy drużynami "Czarnych" Lipa, a "Kolejarzem" Knapy (Lipa wygrała 2:1).
Podczas powrotu do domu w Lipie w okolicach przejazdu kolejowego, kiedy samochód honda zatrzymał się przed przejazdem, do auta podbiegła grupa kilku młodych mężczyzn i bez powodu zaczęli niszczyć auto. Kamieniami wybili w nim dwie szyby oraz uszkodzili karoserię kopiąc po niej, a następnie uciekli w różnych kierunkach.
Po otrzymaniu zgłoszenia o przestępstwie policjanci rozpoczęli poszukiwania wandali. Stróże prawa zbierali informacje, przesłuchiwali świadków oraz analizowali zgromadzone w tej sprawie materiały.
SIEDEM OSÓB
Pozwoliło to już następnego dnia rano zatrzymać jednego ze sprawców tego przestępstwa oraz ustalić kolejnych wandali. W sumie w tej sprawie policjanci zatrzymali siedem osób w wieku od 18 do 25 lat. Wszyscy zatrzymani to sympatycy drużyny "Czarnych" Lipa.
Mężczyźni usłyszeli zarzut uszkodzenia mienia. Przyznali się do przedstawionych zarzutów. W środę zostali doprowadzeni do Prokuratury Rejonowej w Stalowej Woli, która wobec osób biorących udział w przestępstwie zastosowała policyjny dozór oraz poręczenie majątkowe. Sprawcom napadu grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?