Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stalowa Wola. Starosta powołał zespół do przygotowania programu naprawczego szpitala

Zdzisław Surowaniec
Szpital i przychodnia specjalistyczna to niezwykle ruchliwe miejsce.
Szpital i przychodnia specjalistyczna to niezwykle ruchliwe miejsce. Zdzisław Surowaniec
Działające na terenie Szpitala Powiatowego w Stalowej Woli związki zawodowe zgodziły się we wtorek wziąć udział w pracach zespołu, który zajmie się przygotowaniem programu naprawczego dla szpitala.

300 pracowników

Szpital w Stalowej Woli zatrudnia 893 pracowników. Należą im się trzynaste pensje za 2009 rok, na kwotę 3 mln zł. Pozwy do sądu złożyło 300 pracowników, co grozi egzekucją komorniczą i rozłożeniem szpitala na łopatki.

Dziewięć związków nie wyłoniło jednak - zgodnie z propozycją starosty Roberta Fili, jednego, wspólnego przedstawiciela do zespołu, ale zaproponowały do zespołu dwie osoby, obok przedstawiciela Rady Pracowników.

W TYM TYGODNIU

- Skoro związki nie potrafiły wyłonić jednego reprezentanta, postanowiłem zaprosić do zespołu po jednym przedstawicielu każdej z tych organizacji. Do zespołu dołączą jeszcze przedstawiciel dyrekcji Szpitala, członek Zarządu Powiatu oraz osoby przeze mnie wskazane - powiedział Robert Fila, starosta powiatu stalowowolski.

Pierwsze posiedzenie zespołu zaplanowano na 10 listopada. Pracę powinien zakończyć do końca miesiąca. Członkowie zespołu mają się zapoznać z sytuacją szpitala, który znalazł się w ciężkiej sytuacji finansowej i grozi mu ograniczenie działalności, restrukturyzacja lub komercjalizacja.

TRZYSTA POZWÓW

Do Sądu Pracy wpłynęło już od dziewięciuset pracowników szpitala trzysta pozwów o wypłatę trzynastej pensji za 2009 rok. Chodzi o kwotę trzech milionów złotych. Powiat zgodził się na poręczenie kredytu. Jednak wypłata tej należności stawia pod znakiem zapytania finansowanie ważnych inwestycji, między innymi budowy bloku operacyjnego.

- Trzynaste pensje są przeżytkiem rodem z PRL, żaden szpital na Podkarpaciu nie ma już tej wypłaty - przypomina starosta. Jego zdaniem dwóch poprzednich starostów z pisowskim rodowodem nie potrafiło zająć się problemem szpitala, który teraz przybrał formę niemal katastrofy finansowej.

USTĄPIŁ LEKARZOM

Początkiem lawiny było ustąpienie przed żądaniami podwyżek lekarzy. Ówczesny starosta Antoni Błądek doprowadził do tak wysokiej podwyżki wynagrodzeń, że teraz stalowowolscy lekarze mają pensje jedne z najlepszych na Podkarpaciu.

- Wśród związkowców jest już takie nastawienie, że kiedy im tłumaczyłem jak wygląda fatalna sytuacja szpitala i nawet nie wspomniałem o trzynastce, pytali tylko o trzynastkę - powiedział starosta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie