Stalowa Wola walczy z koronawirusem. Armatka do produkcji śniegu odkaża ulice

Taki komunikat od piątku słychać na ulicach Stalowej Woli. W czwartek 2 kwietnia ruszyło odkażanie miasta. Potrwa do piątku.

Pierwsze działania w tym kierunku rozpoczęły się jednak dużo wcześniej. Już ponad tydzień temu zamówiony został sprzęt i płyny do profesjonalnego przeprowadzenia odkażania Stalowej Woli. Dezynfekcję miasta koordynuje Miejski Zakład Budynków.

– Chcemy żyć normalnie, ale do tego potrzebne są odpowiednie zabezpieczenia. W związku z tym dziś rusza dezynfekcja miasta – mówi Lucjusz Nadbereżny prezydent miasta Stalowej Woli.

Specjalnym, bezpiecznym dla ludzi i środowiska środkiem na bazie podchlorynu sodu dezynfekowane są ulice i chodniki. Samochód z lawetą wyposażoną w sprzęt rozpylający w ciągu kolejnych dni objedzie całe miasto. Trasa piątkowego przejazdu obejmowała ulice Energetyków, Staszica, Aleje Jana Pawła II do Rozwadowa tam i z powrotem, a także ulice Ofiar Katynia, Popiełuszki, Okulickiego, Chopina w obie strony. Odkażone zostaną również ulice Żwirki i Wigury oraz Poniatowskiego.

Do dezynfekcji służy unikalna konstrukcja Armatka 700ASE polskiej firmy Supersnow, mającej siedzibę w gminie Maniowy. Na co dzień armatka służyła do produkcji śniegu, teraz została specjalnie przygotowana do tego, żeby odkażać miejsca publiczne.

Armatka zawiera systemem 19 zbiorników, każdy o pojemności 1 tysiąca litrów. Pozwala to na przejechanie i zdezynfekowanie około 30 kilometrów trasy przy szerokości oprysku 8 metrów. W ciągu minuty maszyna wytwarza około 10 miliardów kropli, co pozwala rozprowadzić środek dezynfekcyjny dość równo po całej zakładanej powierzchni.

– Bardzo proszę, abyście państwo stosowali się do zasad podawanych w komunikacie. Prosimy o schodzenie z trasy przejazdu. To wszystko dla państwa bezpieczeństwa – zwraca się do mieszkańców Stalowej Woli prezydent Nadbereżny. Do pomocy przy dezynfekcji włączyła się również Ochotnicza Straż Pożarna Stalowa Wola.