MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Stalowa Wola. Wykonawca stadionu lekkoatletycznego nie zapłaci kary za opóźnienie

Zdzisław Surowaniec
Gotowy stadion lekkoatletyczny.
Gotowy stadion lekkoatletyczny. Zdzisław Surowaniec
Firma Polcoutr, która dokończyła budowę stadionu lekkoatletycznego w Stalowej Woli, nie będzie musiał zapłacić kary w wysokości 177 tysięcy złotych za przekroczenie terminu oddania obiektu o dziesięć dni. Przedstawiciele spółki z ulgą opuścili salę obrad Rady Miejskiej.

Bo to radni zdecydowali, że Polcourt nie będzie ukarany. Ale odbyła się gorąca dyskusja. Ukarania domagali się radni PiS. Wyjątkowo aktywny i pryncypialny był w tej sprawie Lucjan Nadbereżny. Przypomniał, że prezydent nie wsparł przedsiębiorcy budowlanego, który wpadł w problemy finansowe, będąc podwykonawcą dla spółki, która budowała segment dla KUL i upadła. - Swojego się nie broni, a inni unikają kary - ubolewał Nadbereżny.

UPADŁA FIRMA

Andrzej Wojtaś, zastępca naczelnika Wydziału Gospodarki Komunalnej przypomniał, że Polcourt przejął budowę stadionu lekkoatletycznego po upadłej firmie Zakład Instalatorstwa i Teletechniki "Łączbud" w Rzeszowie. Opóźnienia w wykonaniu inwestycji wynikły z deszczowej pogody, podczas której nie można było układać nawierzchni tartanowej. - Miasto nie lekceważy odzyskiwania należnych kwot, ale kara powinna być stosowana kiedy jest wina - stwierdził Wojtaś. Przy jednym głosie przeciwnym, radni przegłosowali darowanie kary dla Polcourt.

Inwestycja, finansowana w części przez Unię Europejską, została wstrzymana w ubiegłym roku po ogłoszeniu upadłości przez wykonawcę czyli Łączbud, który wygrał przetarg. Szło mu jednak jak po grudzie, prace były wykonywane niestarannie, trybuny trzeba było poprawiać trzykrotnie. Łączbud chciał za wszelką cenę wygrać przetarg i zgodził się na nierealnie niską cenę 4,9 miliona złotych. Miasto zostało sądownie przymuszone do zlecenia modernizacji stadionu "Łączbudowi", który przegrał przetarg.

UWINĘLI SIĘ

Kiedy spółka upadła, udało się utrzymać unijne dofinansowanie. W marcu na plac budowy weszła nowa firma czyli Polcoutr i uwinęła się z robotą. Miasto musiało jednak dopłacić do pierwotnej ceny 700 tysięcy złotych. Okazuje się jednak, że nie było to wiele, zważywszy, że trzeba było obiekt dostosować do najnowszych przepisów, jakie właśnie wyznaczyła federacja lekkoatletyczna.

Stadion ma poliuretanową czerwoną bieżnię, główną płytę pokrytą trawą do rzutów oszczepem, dwie skocznie wzwyż, miejsce do rzutów młotem. Ma pełne zaplecze szatniowe i łazienkowe, parkingi.

Przebudowa stadionu lekkoatletycznego rozpoczęła się w 2010 roku, miała się zakończyć w sierpniu 2011 roku. Stadion ma trybunę na 800 miejsc (plastykowe siedzenia są hiszpańskiej produkcji), ośmiotorową bieżnię tartanową długości czterysta metrów, miejsca do konkurencji lekkoatletycznych. Budowa kosztowała 5,6 miliona złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie