Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnobrzeg. Dwadzieścia Dian, polujących kobiet, ruszyło na łowy

Marcin Radzimowski
Dwadzieścia Dian, polujących kobiet z całego kraju, wzięło udział w niecodziennym wydarzeniu - ogólnopolskim polowaniu kobiet zrzeszonych w Polskim Związku Łowieckim. Organizatorem było Koło Łowieckie „Leśnik” z Tarnobrzega, a miejscem polowania był obszar łowiecki koła na terenie gminy Grębów.

ZOBACZ TEŻ:
Polowanie na lisa i gonitwa jeździecka. W Zabrzu hucznie zakończony sezon myśliwski

(dostawca TVN24/x-news)

- Niewtajemniczonym przybliżę, że Diana (Diviana), znaczy dosłownie tyle co „świetlista”. W starożytności Diana była czczona, jako bogini księżyca, narodzin i łowów. Starożytni rzymianie czcili ją za jej wyjątkową urodę, doskonałą sylwetkę, tężyznę fizyczną oraz umiejętności łowieckie - wyjaśnia Robert Bąk, myśliwy z Koła Łowieckiego „Darz Bór” Zbydniów.

Dodaje, że polskim Dianom, które w mroźny styczniowy poranek stawiły się na zbiórce przed osadą Koła Łowieckiego „Leśnik” w Wydrzy, żadnej z tych cech nie brakowało.

Dwadzieścia Dian pod bronią z rumieńcami na policzkach, w lisich czapach o wschodzi słońca ruszyło na polowanie.

- Wystrój Dian wprowadzał w klimat epoki, kiedy łowiectwo było przywilejem szlacheckim. Zgodnie z najlepszymi tradycjami polskiego łowiectwa dźwięk rogu rozpoczął łowy w pobliskich lasach. Pierwszy miot i pierwsze strzały wzdłuż linii i flank myśliwych rozgrzały emocje. Łowisko obfituje w czarnego zwierza i to on był celem Dian - dodaje Robert Bąk.

Łącznie Diany upolowały sześć dzików. Hejnalistki odegrały tradycyjną melodię na rogach, opiewając zaległego zwierza i oddając mu należny hołd oraz zwiastując króla polowania i króla pudlarzy. Płonące pochodnie oddały klimat polowania i stanowiły zapowiedź zbliżającej się biesiady przy kominku, która potrwała do późnych godzin nocnych.

Uczestniczące w polowaniu Diany zachwalały organizację samej imprezy, spotkania integracyjnego. Wszystko wskazuje na to, że za rok znów się spotkają.

- Czuję dużą satysfakcję ze zorganizowanego polowania Dian. Chciałabym podziękować kolegom z Zarządu Koła za okazaną pomoc w organizacji polowania. Zgodnie uznaliśmy, że taka impreza powinna mieć cykliczny charakter. Już dziś zapraszamy Diany z całej Polski do nas na kolejne, noworoczne polowanie na czarnego zwierza naszej kniei - mówi jedna z Dian, Mariola Cygan z Grębowa, skarbnik Koła Łowieckiego „Leśnik”.

- To okazja do wspólnej integracji, pielęgnowania tradycji i popularyzacji kobiecej pasji łowieckiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie