Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnobrzeg. Maturzyści z Ukrainy wracają i muszą płacić krocie - nawet miesięczną pensję za kilka dni kwarantanny!

Marcin Radzimowski
Marcin Radzimowski
pixabay.com
Do piątku, 22 maja muszą wrócić do Polski tegoroczni maturzyści z Ukrainy i Białorusi. Uczniowie obligatoryjnie trafiają na kwarantannę i muszą (zazwyczaj ich rodzice) płacić krocie - za kilkudniowy pobyt więcej niż wynosi minimalna miesięczna pensja na Ukrainie!

Uczniowie z Ukrainy są w kilku tarnobrzeskich, szkołach, między innymi w zespołach szkół numer 1 (Prymasówka), 2 (Rolnik) i 3 (Budowlanka). Młodzież z Ukrainy i Białorusi uczy się także między innymi w Zespole Szkół w Gorzycach. W związku z panującą epidemią niemal wszyscy uczniowie - obcokrajowcy wyjechali do ojczyzn, bo zdecydowana większość z nich do szkół w tym roku szkolnym już nie wróci.

Wrócą natomiast tegoroczni maturzyści, a ostateczny termin minie w piątek, 22 maja. To bowiem ostateczny termin poddania się obligatoryjnej, dwutygodniowej kwarantannie.
- W naszej szkole jest tylko sześcioro maturzystów z Ukrainy, przy czym jeden uczeń został w Polsce, u rodziny w Poznaniu - wyjaśnia Krzysztof Komórkiewicz, dyrektor Zespołu Szkół w Gorzycach.

W przypadku gorzyckiej szkoły problemu ze zorganizowaniem kwarantanny, bowiem placówka dysponuje internatem odpowiadającym określonym warunkom - jeden z wymogów to pokoje z łazienkami. Młodzi Ukraińcy będą pozostawać pod nadzorem sanepidu i policji. Po ośmiu lub dziewięciu dniach wykonane zostaną testy pod kątem ewentualnego zakażenia koronawirusem. Do tego czasu uczniowie będą mieli dostarczane posiłki przygotowane przez firmę kateringową.

Problem, przede wszystkim finansowy, mają natomiast maturzyści z Ukrainy z tarnobrzeskich szkół. W tym roku jest ich 21. Wrócili ze swojej ojczyzny w ostatnich dniach, ale nie mogli zamieszkać tam, gdzie normalnie mieszkają, czyli w internatach.
- Nasz internat ma wspólne łazienki, dlatego nie może być miejscem zbiorowej kwarantanny - wyjaśnia Rafał Sawicki, dyrektor Zespołu Szkół numer 3 w Tarnobrzegu „Budowlanki”. - W internacie uczniowie będą mogli ponownie zamieszkać po wykonaniu testów na koronawirusa, jeśli oczywiście wynik wyjdzie negatywny.

I tu pojawia się kwestia finansowa, która dla młodych Ukraińców jest bardzo bolesna. Za pobyt w internacie płacą miesięcznie (podobnie jak uczniowie z Polski) około 50 złotych, czyli mniej niż dwa złote za dobę. Natomiast przebywając w obowiązkowej kwarantannie zorganizowanej w tarnobrzeskim oddziale Podkarpackiego Centrum Edukacji Nauczycieli (dworek w Tarnobrzegu - Mokrzyszowie), muszą płacić aż 85 złotych dziennie. Za 9-dniowy pobyt w kwarantannie będą musieli więc zapłacić 765 złotych - to więcej niż wynosi miesięczne minimalne wynagrodzenie na Ukrainie!
- To naprawdę dużo pieniędzy dla nas, ale jakie mamy wyjście? - pyta jeden z uczniów, z którymi udało nam się porozmawiać.

Z podobnym problemem finansowym już wkrótce zmierzy się zdecydowanie większa grupa uczniów - klas drugich i trzecich techników i szkół branżowych, których czekają egzaminy zawodowe. Ich rozpoczęcie zaplanowano na 22 czerwca. Nie ma jeszcze wytycznych dotyczących tych uczniów, ale również będą musieli poddać się obowiązkowej zbiorowej kwarantannie i również będą musieli słono zapłacić za pobyt w placówce wyznaczonej do organizacji kwarantanny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie