Książka wydana przez Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu to spisane prelekcje wygłoszone przez uczestników ubiegłorocznej konferencji, zorganizowanej przez tarnobrzeski sąd wspólnie z Katedrą Teorii Prawa Wydziału KUL w Stalowej Woli. Pośród kilkunastu autorów są sędziowie sądów powszechnych i administracyjnych ze Stalowej Woli, Tarnobrzega, Rzeszowa, Warszawy, sędziowie z Chemnitz (Niemcy) i Łucka (Ukraina), adwokaci, naukowcy z uczelni prawniczych w Rzeszowie, Kijowie i Łucku (Ukraina), oraz KUL-u w Lublinie i wydziału KUL w Stalowej Woli.
LEKTURA DLA PRAWNIKÓW
W swoich wystąpieniach uczestnicy konferencji przedstawiali różne aspekty dyskrecjalności sędziowskiej, zarówno w odniesieniu do teorii, jak również praktyki. Dyskrecjalność to nic innego, jak pozostawienie sędziemu swobody stosowania prawa w konkretnej sprawie, oczywiście w granicach tak zwanego swobodnego uznania. To sędzia ostatecznie decyduje, na przykład z jakiego artykułu w procesie karnym oskarżony zostanie skazany, albo czy są podstawy zastosowania nadzwyczajnego złagodzenia kary.
Publikacja "Dyskrecjalna władza sędziego" to lektura dla prawników i przyszłych prawników. Prezes tarnobrzeskiego sądu przesłał książki do wielu osób, bezpośrednio związanych z wymiarem sprawiedliwości.
- Publikację otrzymał między innymi minister sprawiedliwości, członkowie Krajowej Rady Sądownictwa, prezesi sądów i wiele innych osób, którym poruszane zagadnienia w tej książce są bliskie - wylicza sędzia Robert Pelewicz, prezes Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu.
W odpowiedzi obdarowani przesłali do prezesa tarnobrzegskiego sądu pisma z podziękowaniami, podkreślając wartościowość rozważań i analiz przedstawionych w książce.
ZGRZYT Z KOMISJI
Nie obyło się też bez małego zgrzytu, za sprawą posła Roberta Biedronia (Ruch Palikota), któremu także przekazano jeden egzemplarz - parlamentarzysta jest jednym z trójki wiceprzewodniczących sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka.
Dotarliśmy do pisma, z którego jasno wyczytać można, że według posła Roberta Biedronia organizowanie wspólnie konferencji przez sąd i uczelnię katolicką, jest "niewłaściwe": "Szanowny Panie Prezesie, dziękując za przesłanie publikacji "Dyskrecjonalna władza sędziego. Zagadnienia teorii i praktyki", jednocześnie pragnę wyrazić wątpliwość czy należytym i właściwym jest w demokratycznym państwie prawa, którego funkcjonowanie oparte jest o zasadę bezstronności światopoglądowej i religijnej, angażowanie autorytetu sędziowskiego w przedsięwzięcia tak mocno w swym przesłaniu opowiadające się za jednym światopoglądem, w tym przypadku wyrażanym przez duchownych rzymskokatolickich. Z poważaniem Robert Biedroń".
W rozmowie z nami prezes tarnobrzeskiego sądu Robert Pelewicz przyznaje, że otrzymał pismo takiej treści. Sprawy nie chce jednak zbytnio komentować.
- Jedną z zasad demokracja jest taka, że każdy może mieć swoje zdanie i może je wyrazić - mówi sędzia Pelewicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?