Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnobrzeg: Radni przyjęli budżet miasta na 2017 rok. Dużych inwestycji nie będzie

red
Skarbnik Urszula Rzeszut nie kryła, że skonstruowanie budżetu nie było proste, bo zadłużenie wyniesie 117 milionów złotych 225
Skarbnik Urszula Rzeszut nie kryła, że skonstruowanie budżetu nie było proste, bo zadłużenie wyniesie 117 milionów złotych 225 K. Tajs
Dochody miasta w 2017 roku powinny wynieść 250 milionów 800 tysięcy złotych. Wydatki mają być o 500 tysięcy złotych mniejsze.

Dzięki temu w budżecie pojawi się nadwyżka, która zostanie przeznaczona na spłatę kredytów. Urszula Rzeszut, skarbnik miasta nie kryła, że skonstruowanie budżetu nie było rzeczą prostą, bo zadłużenie miasta wynosić będzie 117 milionów złotych, tymczasem oczekiwania mieszkańców są coraz większe. - Każdy chce mieć u siebie nowy chodnik, ulice i place zabaw - mówiła skarbnik Rzeszut. - Największy problem mamy z oświatą, która pochłania 40 procent miejskiego budżetu, a nauczyciele boją się o swoje miejsca pracy. Skonstruowaliśmy ten budżet w taki sposób, aby każdy był choć po trochę zadowolony, dlatego było trudno.

Grzegorz Kiełb, prezydent Tarnobrzega mówi wprost - koniec z zadłużaniem. - Dlatego jest to budżet na miarę naszych możliwości - wyjaśniał prezydent. - Podpisaliśmy kredyt konsolidacyjny z dwoma bankami i zaczynamy spłacać. Pół miliona złotych to czysty kredyt, ale są jeszcze odsetki, które wynoszą pięć i pół miliona złotych. Fizycznie w 2017 roku spłacimy około sześć milionów złotych.

O optymalnym budżecie mówili radni Prawa i Sprawiedliwości. Oczekiwania mieszkańców są ogromne niestety wszyscy muszą zrozumieć, że możliwości finansowe są ograniczone. Radny Łukasz Nowak przypomniał, że przy tak ograniczonych możliwościach w mieście nie będzie marazmu. Przykładem może być inwestycja na osiedlu Siarkowiec, gdzie powstaną nowe chodniki i drogi wewnętrzne.

Nieco inny pogląd prezentowali radni opozycji. Sławomir Partyka z klubu Platformy Obywatelskiej stwierdził, że jemu budżet na 2017 rok będzie kojarzył się z miejskimi szaletami, na budowę których zarezerwowano 400 tysięcy złotych. - W projekcie zabrakło inwestycji prorozwojowych, które zgodnie z obietnicami prezydenta otwierają drzwi dla przedsiębiorców - mówił radny. - Projekt zakłada plan inwestycji na poziomie 37 milionów złotych. Poprzedni prezydenci mieli ten plan na poziomie 60 a nawet 70 milionów złotych.

Ale był także pozytywny głos opozycji o budżecie. - Moim zdaniem budżet jest bardzo dobry, bo zadłużenie miasta jest ogromne - mówi radny Leszek Ogorzałek. - Delikatnie po kolei trzeba go spłacać. Moim zdaniem nic innego nie można zrobić.

Nad projektem budżetu na 2017 rok głosowało 19, spośród 21 radnych. „Za” projektem było 17 radnych, dwóch przeciw./KaT/

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie