Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnobrzeg. Upojna noc i jej konsekwencje zaprowadzą mężczyznę przed oblicze sądu

Marcin RADZIMOWSKI
Kiedy 33-letni Egipcjanin mieszkający w Tarnobrzegu dowiedział się, że pokłosiem przygodnego seksu z kobietą jest ciąża, postanowił załatwić tabletki wywołujące poronienie. Teraz on, ale też mężczyzna pośredniczący w procederze i pracownik apteki, staną z zarzutami przed sądem.

Cała sprawa sięga swym początkiem połowy ubiegłego roku, kiedy to 33-letni obywatel Egiptu mieszkający w Tarnobrzegu wraz z żoną i dwójką dzieci, uczestniczył w spotkaniu towarzyskim w gronie znajomych. Efekt przedłużającej się imprezy był taki, że mężczyzna nie był w stanie oprzeć się urokowi jednej z kobiet i obydwoje wylądowali we wspólnym łóżku.

Z pośrednikiem po lek

Czy to był jednorazowy wyskok, tego nie wiemy. Wiadomo natomiast, że jakiś czas później kobieta zorientowała się, iż jest w ciąży. Nie miała wątpliwości, kto jest ojcem. Gdy Egipcjanin dowiedział się o tym, postanowił, że kupi środki farmakologiczne wywołujące poronienie. Z pośrednictwem znajomego 30-letniego tarnobrzeżanina, kupił w jednej z aptek w Tarnobrzegu lek. Pracownik apteki wydał tabletki bez recepty, ale najprawdopodobniej nie wiedział, do czego mają one posłużyć (lek ten zażywany jest na bóle reumatyczne).

Ciężarna kobieta po przemyśleniu sprawy zawiadomiła policję. Kiedy aptekarz dowiedział się o tym, postanowił załatwić brakującą receptę. Z pomocą znajomego dotarł do lekarza dentysty z Katowic, który wypisał receptę z wsteczną datą. Według prokuratury żaden z tych dwóch mężczyzn nie wiedział, że lekarstwo miało wywołać poronienie.

Kara dobrowolnie

Egipcjanin, pracownik apteki i pośrednik w transakcji między nimi, usłyszeli zarzuty. Przyznali się do winy, złożyli wyjaśnienia. Do Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu wpłynął właśnie akt oskarżenia oraz wniosek całej trójki, zgłaszającej chęć dobrowolnego poddania się karze.

Zaproponowane wysokości kar (zaakceptowane przez prokuratora) to rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata i po 1500 złotych grzywny dla Egipcjanina i jego kolegi oraz dziesięć miesięcy pozbawienia wolności "w zawiasach" na dwa lata i 1500 złotych grzywny dla pracownika apteki. Jeśli wnioski te zaakceptuje sąd, oskarżeni usłyszą wyrok bez przeprowadzania postępowania dowodowego. Sprawę dwóch pozostałych osób (lekarza z Katowic oraz znajomego aptekarza, który się z nim skontaktował) wyłączono do odrębnego rozpoznania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie