Około godziny 13 służby zostały poproszone o interwencję w jednym z bloków przy ulicy Dekutowskiego. Jedna z mieszkanek powiadomiła policję, że na klatce schodowej czuć odór, a ona nie widziała od dłuższego czasu jednej z sąsiadek.
- Z informacji wynikało, że kobieta ta ostatni raz była widziana przed świętami Bożego Narodzenia. Policjanci skierowani na miejsce próbowali wejść do środka, jednak drzwi były zamknięte. Nikt nie otwierał. O pomoc w siłowym otwarciu drzwi zostali poproszeni strażacy - przekazuje podinspektor Beata Jędrzejewska-Wrona, oficer prasowy policji w Tarnobrzegu.
Po wyważeniu drzwi okazało się, że są problemy z wejściem do środka - mieszkanie przypominało hałdę wszelkiego rodzaju śmieci. Było ich tak dużo, że nie dało się nawet otworzyć drzwi. Policjanci w potwornym smrodzie próbowali rozejrzeć się, na ile było to możliwe. Początkowo nie znaleźli ciała, ale było podejrzenie, że zwłoki mimo wszystko gdzieś w stosie śmieci się znajdują. Dopiero po około dwóch godzinach w śmieciach znaleziono ciało kobiety. Ustalono, że to mieszkająca tam 80-latka.
- Wstępnie wykluczono, by do śmierci 80-latki ktokolwiek się przyczynił - dodaje rzecznik policji.
Jak ustaliliśmy nieoficjalnie, ze wstępnych ocen wynika, że kobieta mogła nie żyć nawet od blisko miesiąca. Na wniosek spółdzielni mieszkaniowej pod blok firma podstawiła kontener na śmieci, które będą wynoszone z mieszkania. Jak mówią sąsiedzi 80-latki, przez lata właśnie z okolicznych śmietników seniorka znosiła to, co teraz będzie wyrzucane.
Na miejscu makabrycznego odkrycia policjanci pod nadzorem prokuratora dokonali oględzin zwłok i sporządzili dokumentację fotograficzną.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?