Tragiczny weekend na drogach regionu. W wypadkach zginęły trzy osoby

Do pierwszej tragedii doszło w piątek po godzinie 21 na ulicy Podkarpackiej w Krośnie. Ustalono, że 45-letnia kierująca oplem potrąciła przechodzącego przez oznakowane przejście pieszego. 40-letni krośnianin, w wyniku doznanych obrażeń zmarł. Kierująca oplem była trzeźwa. Policjanci zabezpieczyli ślady na miejscu zdarzenia oraz wykonali dokumentację fotograficzną. Prowadzone postępowanie pozwoli wyjaśnić szczegółowe okoliczności tego tragicznego wypadku.

Tego samego dnia tuż po godzinie 23, tragedia rozegrała się na ulicy Wolności w Mielcu, na drodze wojewódzkiej numer 875. Zderzyły się tam fiat bravo z alfą romeo. Kierujący fiatem 26-letni mieszkaniec gminy Cmolas pomimo reanimacji zmarł na miejscu wypadku. Kierujący alfą z obrażeniami trafił do mieleckiego szpitala. Policjanci pobrali krew na zawartość alkoholu i substancji odurzających od obu kierujących. Badanie trzeźwości wykazało, że kierowca alfy był trzeźwy.

Tragiczny finał miał również niedzielny wypadek na autostradzie A4 w Woli Dalszej, w powiecie łańcuckim. Do zdarzenia doszło około godziny 19.30, na pasie w kierunku Rzeszowa. Jak wstępnie ustalili policjanci, kierujący volkswagenem stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w bariery energochłonne. W wyniku zdarzenia zginął 34-letni pasażer. Kierujący volkswagenem był trzeźwy.
Nie był to jedyny wypadek, do którego doszło na tym odcinku autostrady. Po godzinie 21 na jezdni w kierunku Przeworska doszło do kolejnego zdarzenia - kierująca oplem 23-latka, najprawdopodobniej zapatrzyła się na wypadek, który był po drugiej stronie autostrady i najechała na tył dostawczego renault. W wyniku zderzenia do szpitala trafiła kierująca oplem oraz pasażer samochodu dostawczego. Przez kilka godzin łańcucki odcinek autostrady był nieprzejezdny.

Najbardziej niebezpieczne samochody

Mógłbyś zostać kierowcą ciężarówki?	Kontrolki w samochodzie. Co znaczą?
Jak jeździć, by nie uprzykrzać życia innym?	Gdzie jest najwięcej wypadków w Polsce?