Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trwa walka o wolne i niezależne media. Czy wolność słowa jest zagrożona?

Grzegorz LIPIEC [email protected]
sxc.hu
W Senacie powstał projekt nowelizacji Prawa prasowego, który jest - zdaniem środowiska dziennikarskiego - szkodliwy. Podobnie uważa większość ludzi, którzy wyrażają swoje zdanie na forach internetowych, a także w mailach do naszej redakcji.

"Wolność słowa jest zagrożona przez projekt nowelizacji prawa prasowego, rodzący się w Senacie RP. To nie jest problem tylko dziennikarzy i redaktorów. To wyzwanie dla wszystkich obywateli Polski" - napisali w poniedziałek redaktorzy naczelni w liście "Do senatorów RP". List podpisało 57 szefów redakcji dzienników ogólnopolskich, regionalnych, lokalnych i tygodników. Okładki pierwszych stron gazet zasłaniał stempel "Senat zabija prasę". Tak też wyglądało poniedziałkowe "Echo Dnia".

KONTROWERSYJNA ZMIANA

Obecnie redaktor naczelny pisma jest obowiązany do opublikowania na wniosek zainteresowanej osoby "rzeczowego i odnoszącego się do faktów wiadomości nieprawdziwej lub nieścisłej" sprostowania albo odpowiedzi "na stwierdzenie zagrażające dobrom osobistym". Projekt zmian w Prawie prasowym przygotowany przez senacką komisję ustawodawczą odchodzi od sprostowań i pozostaje przy odpowiedzi jako jedynej formie reakcji na publikacje prasowe. Miałaby odnosić się ona nie tylko do faktów podanych w materiale prasowym, ale też do zawartych w nim ocen. Według redaktorów naczelnych pism, "ta pozornie drobna zmiana będzie mieć dramatyczne konsekwencje", bo podważona zostanie możliwość oceny wydarzeń przez prasę. Senacki projekt pozbawia redakcje prawa do decydowania, jakie poglądy chcą głosić.

Sprzeciw budzi również fakt, że obowiązek publikowania obszernych odpowiedzi sprawiłby, że druk gazet z coraz mniejszą ilością reklam, przestałby się opłacać.

PYTAMY POLITYKÓW

Projekt zmian przyjęła pod koniec lutego senacka komisja ustawodawcza, gdzie zasiada siedmiu członków Platformy Obywatelskiej i dwóch Prawa i Sprawiedliwości. W Senacie zdecydowaną większość ma PO, ale nikt nie wie, co może się dalej wydarzyć, bo o projekcie sceptycznie wypowiada się coraz więcej polityków, między innymi z Klubu Parlamentarnego PO.

- Akurat jestem posłem, ale swoje zdanie na ten temat mam. Media powinny pozostać niezależne. Sprostowanie powinno pozostać w takiej formie jak obecnie - wyjaśnia Mirosław Pluta, poseł Platformy Obywatelskiej z północnego Podkarpacia. - Po spotkaniu Klubu Parlamentarnego Platformy będę mógł powiedzieć coś więcej.

Już teraz Polskie Stronnictwo Ludowe oraz Sojusz Lewicy Demokratycznej zapowiedziały złożenie swoich poprawek do projektu nowelizacji.

- W propozycji PSL pozostawiona zostanie forma sprostowania oraz odpowiedzi. Doprecyzujemy ich definicje - mówi Jan Bury, poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego z Podkarpacia.

Tomasz Kamiński, poseł Sojuszu Lewicy Demokratycznej, uważa, że nowelizację Prawa prasowego należy raz jeszcze przemyśleć. Przeciwko proponowanym regulacjom jest Prawo i Sprawiedliwość.
- To nie Senat jest winny, a Platforma Obywatelska, która chce mieć media pod kontrolą - mówi Stanisław Ożóg, podkarpacki poseł Prawa i Sprawiedliwości.

ULEGLI PRESJI?

W projekcie noweli Prawa prasowego nastąpią takie zmiany, aby wszystkie obawy, które były podniesione przez redaktorów naczelnych polskiej prasy, nie miały miejsca - zadeklarował we wtorek marszałek Senatu Bogdan Borusewicz, czytamy w komunikacie Polskiej Agencji Prasowej.
Jakie jest Twoje zdanie na ten temat? Dyskutuj na forum portalu ECHODNIA.EU.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie