Urządzenie ratujące życie dla Komendy Miejskiej Straży Pożarnej w Tarnobrzegu

Z okazji 50-lecia zawodowego pożarnictwa w Tarnobrzegu bryg. Andrzej Babiec przekazał Kamilowi Kalince, wicedyrektorowi WORD okolicznościowy prezent.
(fot. Klaudia Tajs )

W kwietniu komendant tarnobrzeskiej PSP zwrócił się do Lucjusza Nadbereżnego, dyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Tarnobrzegu z prośbą o pomoc w zakupie defibrylatora. Dyrektor odpowiedział pozytywnie na apel strażaków i w piątek przekazano urządzenie, którego wartość przekracza 7 tysięcy złotych.

PIERWSZY TAKI SPRZĘT

- Defibrylator ten pomoże naszym strażakom jeszcze skuteczniej prowadzić działania ratowniczo - gazownicze z ratownictwa medycznego - powiedział bryg, Andrzej Babiec, komendant PSP w Tarnobrzegu. - Takiego sprzętu na wyposażeniu jednostki ratowniczo - gaśniczej w Tarnobrzegu nie mieliśmy. Tymczasem ostatnie zdarzenia potwierdzają fakt, że taki sprzęt jest nam potrzebny.

Urządzenie będzie na wyposażeniu samochodów ratownictwa technicznego i drogowego. Jak podkreślił komendant Babiec, urządzenie znacznie usprawni prowadzenie akcji ratunkowych. - Dotychczas prowadzona była akcja ręczna, czyli resuscytacja krążeniowo - oddechowa - przypomniał komendant. - Każdy strażak ma zaliczony kurs pierwszej pomocy, który upoważnia go do skutecznego działania w zakresie ratownictwa medycznego. Ratownik, aby mógł użyć tego typu sprzętu, musi przejść dodatkowe szkolenie.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu TARNOBRZESKIEGO

WSPÓŁPRACA TRWA

Kamil Kalinka, wicedyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Tarnobrzegu przekazując urządzenie wspomniał, że ośrodek egzaminacyjny od dawna współpracuje z komendą miejską PSP w zakresie poprawy ruchu drogowego. - W 2006 roku podpisano porozumienie o wzajemnej współpracy i działalności w zakresie ratownictwa i ruchu rogowego - przypomniał wicedyrektor Kalinka. - Ta współpraca jest bardzo owocna. Chciałoby się powiedzieć, aby ten sprzęt był wykorzystywany jak najrzadziej. Ważne jest to, aby zawsze był pod ręką i mógł ratować życie.