Kiedy się słyszy takie informacje można zwątpić w globalne ocieplenie klimatu. Prezes stalowowolskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej Andrzej Szymonik przyznaje, że sam się zdumiał, kiedy podliczył te dane. W tym roku sezon grzewczy zakończył się w maju, a rozpoczął w połowie września.
WIĘKSZE RACHUNKI
238 dni grzania w tym roku to o 48 dni dłużej niż przed czterema laty. Na pewno wpłynie to na wielkość rachunków, jakie przyjdzie każdemu zapłacić za ciepło centralnego ogrzewania. PEC pobiera należności ze spółdzielni mieszkaniowych i jak przyznaje prezes, spływają one regularnie.
Natomiast spółdzielnie muszą się mocować z lokatorami, którzy zalegają z płatnościami. Jak nam powiedział zastępca prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej Józef Koziarski około dwadzieścia procent lokatorów opóźnia się z płaceniem należności. - To jest duży problem dla spółdzielni - przyznaje.
Prezes Koziarski dodaje, że na większe płatności za centralne ogrzewanie będzie miał wpływ nie tylko wydłużony sezon grzewczy, ale także to, że od roku obowiązują wyższe - od sześciu do ośmiu procent, w zależności od taryfy - ceny za dostawy ciepła.
PEŁNĄ PARĄ
Nad dwoma kominami Elektrowni Stalowa Wola unosi się gęsty obłok pary. - Czy PEC także pracuje pełna parą - zapytaliśmy prezesa Szymonika. - Pełna para pracowalibyśmy, gdyby temperatury powietrza były niższe od minus dwudziestu stopni. A tymczasem ostatnio są w granicach od zera do dziesięciu stopni - odpowiedział prezes.
W sieci ciepłowniczej, która w mieście ma długość 200 km, nie ma poważniejszych awarii. To dzięki temu, że od lat wymieniane są stare rury. - Jest jeszcze wiele do zrobienia, ale planujemy dalszą przebudowę sieci - zapewnił prezes.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?