W tarnobrzeskim magistracie powstanie "komórka" dla przedsiębiorców

Dariusz Kołek przedsiębiorcą jest od 1995 roku. - Od tego czasie nie ma w mieście instytucji, która idealnie wręcz zajęłaby się przedsiębiorcami - ubolewa, przewodniczy Rady Miasta Tarnobrzega. - Kilkakrotnie zwracałem się do prezydenta miasta z sugestią utworzenia takiej jednostki organizacyjnej w naszym urzędzie. Był pomysł, aby te zadania przejęła Tarnobrzeska Agencja Rozwoju Regionalnego, ale został wstrzymany.

GDZIE SZUKAĆ POMOCY?

Co sprawiło, że Dariusz Kołek w ostatnim czasie ponowił swoją prośbę dotyczącą utworzenia jednostki w magistracie? - Spotkałem osobę, która chciała kupić w Tarnobrzegu działkę pod działalność gospodarczą - opowiada Dariusz Kołek. - Sprawdziłem i okazało się, że w tym czasie miasto ogłaszało przetarg na sprzedaż działki. Przedsiębiorca przyjechał i działkę kupił.

Ponadto przewodniczący dodaje, że po otwarciu Parku Przemysłowo-Technologicznego, w podmiejskim osiedlu Zakrzów, inwestorzy zaczynają zgłaszać się do Tarnobrzega. - Kilkakrotnie inwestorzy przyszli do mnie, jako do przewodniczącego Rady Miasta, wiedząc, że jestem przedsiębiorcą - dodał przewodniczący Kołek. - Chętnie wszystkim pomagam, ale nie jestem osobą kompetentną, by taką pomocą służyć. Poza tym, nie chcę być negatywnie postrzegany przez kontakty biznesowe.

KOMPLEKSOWA OPIEKA

Propozycję Dariusza Kołka zaakceptował już prezydent Tarnobrzega. Jednostka to kilka osób, które będą zajmowały się inwestorem z chwilą, gdy przestąpi on próg tarnobrzeskiego urzędu. - Przychodzi ktoś z pomysłem na biznes i mówi, że ma do wydania konkretną kwotę - sugeruje przewodniczący Kołek. - Inwestor szuka działki, nieruchomości i potrzebuje wsparcia. Wtedy jest otaczany opieką kompetentnych osób. Podobne jednostki działają w ministerstwach. To samo powinno być w Tarnobrzegu, bo inwestorzy nie mogą spotykać się codziennie z prezydentem miasta, który jest zajęty. Od codziennych kontaktów są urzędnicy.