Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W wyniku zmian w PGE, Rudnik nad Sanem podlega pod dwa rejony energetyczne

Konrad SINICA
Posterunek energetyczny będzie wciąż znajdował się przy ulicy Szpitalnej w Rudniku nad Sanem.
Posterunek energetyczny będzie wciąż znajdował się przy ulicy Szpitalnej w Rudniku nad Sanem. Konrad Sinica
Gmina Rudnik nad Sanem nie podlega już w całości pod rejon energetyczny w Stalowej Woli. Znaczna część gminy przeszła do rejonu leżajskiego. W mieście pozostanie wciąż posterunek energetyczny. Zmiany nie podobają się niektórym radnym.

- W wyniku zmian w PGE, nasza gmina elektrycznie będzie podzielona - poinformował burmistrz Rudnika nad Sanem Waldemar Grochowski. - Przędzel i Przędzel Kolonia pozostaną pod zarządem rejonu energetycznego w Stalowej Woli, a Rudnik nad Sanem, Kopki i Chałupki przechodzą do rejonu energetycznego Leżajsk. Rozpoczęte wcześniej zadania na sieci elektrycznej zostaną przekazane między rejonami i będą kontynuowane.

ZABIERAJĄ ZŁOTY DYWAN?

Rudniccy radni byli zaskoczeni taką informacją. Pytali, czy burmistrz próbował przeciwstawić się takim zmianom. Sugerowali też, że skoro zmiana musiała nastąpić, to lepiej byłoby, gdyby gmina w całości przeszła pod inny rejon energetyczny. Burmistrz tłumaczył, że jest to wewnętrzna sprawa energetyków.

- Energetyka tak sobie podzieliła rynek, bo wygodniej będzie im zarządzać, sprawniej wyjadą do uszkodzeń - mówił burmistrz Grochowski - To jest ich gospodarstwo. W naszym interesie jest, żeby było to robione skutecznie.

Co zmieni się dla przeciętnego odbiorcy prądu? Mieszkańcy, którzy będą podlegać pod nowy rejon będą musieli teraz załatwiać formalności w innym miejscu. Zamiast jechać do biura w Stalowej Woli, będzie ich czekać wycieczka do Leżajska. W Rudniku nad Sanem wciąż pozostanie posterunek energetyczny, ale teraz podlega on pod rejon energetyczny Leżajsk, a nie Stalowa Wola jak było do tej pory. Burmistrz Rudnika nad Sanem jest optymistycznie nastawiony do zmian. Tym bardziej, że współpraca z rejonem stalowowolskim nie zawsze układała się dobrze.

- Nie trzeba się bać nowego, wiemy jak działa rejon w Stalowej Woli, zobaczmy jak działa w Leżajsku - tłumaczył Waldemar Grochowski. - Nas interesuje dobrze świecące światło uliczne i szybkie likwidowanie usterek. Przędzel od kilku lat ma kłopoty z linią średniego napięcia. Problemy są przy niemal każdej burzy. Boksujemy się już od kilku lat. Gdyby mi zabierano złoty dywan z gminy, to prawdopodobnie bym się obawiał, ale nasza współpraca z rejonem układała się różnie.

TRUDNY DOJAZD

Taka argumentacja nie przekonała jednak wszystkich radnych. Niektórzy wskazywali, że chociaż odległości od Rudnika do Stalowej Woli i Leżajska są podobne, to jednak do Leżajska jest znacznie trudniej dojechać.

- Nie każdy dysponuje samochodem, a połączenie ze Stalową Wolą jest dużo lepsze - twierdzi radna Anna Moskal. - Natomiast połączenie z Leżajskiem jest dużo bardziej uciążliwe dla przeciętnego Kowalskiego, który nie dysponuje samochodem. Gdybym miała alternatywę, to wybrałabym Stalową Wolę.

Jak się okazuje, takie zmiany spotkały nie tylko gminę Rudnik nad Sanem. Podobna sytuacja jest chociażby w sąsiedniej gminie Krzeszów. Większość gminy podlega teraz pod rejon energetyczny w Leżajsku, natomiast miejscowości, które wcześniej były obsługiwane przez Janów Lubelski, przeszły teraz do Stalowej Woli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie