Na początek przyjmie dziesięć osób, a kolejni chętni na pracę długo czekać nie będą.
Kolejna firma to kolejne miejsca pracy. W czasie kiedy Zakłady Metalowe "Dezamet" zwalniają 115 osób, w gminie liczy się każdy pracodawca. O firmie, która wkracza do Chmielowa, od dawna mówią mieszkańcy sołectwa, którzy liczą na miejsca pracy. - Dla sołectwa, w którym na ponad dwa tysiące mieszkańców 500 jest bez pracy, liczy się każdy etat - mówi Jan Kotulski, sołtys Chmielowa, na terenie którego działa nowodębska specjalna strefa ekonomiczna.
Mieszkańcy Chmielowa co jakiś czas pytają sołtysa Kotulskiego, kiedy rusza produkcja. Ten odsyła ich po dokładne informacje do Urzędu Miasta w Nowej Dębie. Jednoczenie zapewnia ludzi, że stare hale fabryczne, które jeszcze kilka lat temu przypominały o upadku Siarkopolu, dziś mogą być dla nich nadzieją na lesze jutro. - Sto metrów za ta halą jest zjazd na drogę krajową relacji Rzeszów - Warszawa - tłumaczy Jan Kotulski. - Właśnie ta bliskość drogi krajowej przyciąga do nas inwestorów. Dlatego musimy poprawić dojazdy do strefy, bo liczy się każde nowe miejsce pracy.
HALE ZE STYROPIANEM
Na potrzeby hali produkcyjnej, firma Atlet wygospodarowała budynek po starej przepompowni. Teren został już ogrodzony. Trwają prace wykończeniowe wewnątrz budynku. O planach firmy mówi jej przedstawiciel Piotr Didenkof. - Stawiamy na produkcję styropianu i kleju - mówi. - Będziemy się rozwijać, bo w całym kraju jest zapotrzebowanie na ten materiał. Braki sięgają już na pięć lat naprzód Jeśli wstrzelimy się w rynek, uruchomimy drugą maszynę. Chcemy pozyskać pieniądze na Unii na kolejne produkcje.
Centrala firmy mieści się w Warszawie. Na pytanie dlaczego inwestują koło Nowej Dęby, Piotr Didenkof tłumaczy: - Przede wszystkim ze względu na lokalizację, w strefie ekonomicznej - mówi. - Dla nas przedsiębiorców oznacza to mniejszą biurokracją. Poza tym siła robocza na południu Polski, jest tańsza niż w centralnej Polsce.
ZATRUDNIAJCIE NASZYCH
Wiesław Ordon, burmistrz Nowej Dęby, nie kryje zadowolenia z faktu, że warszawski przedsiębiorca wybrał właśnie ich gminę na miejsce lokalizacji rozruchu produkcji. - W podstrefie Chmielów - Machów powstaje powoli zagłębie styropianowe - podsumowuje burmistrz. - Obok jest firma Izolbex, troszkę dalej Anser. W Machowie dysponujemy jeszcze kilkoma wolnymi hektarami dla przyszłych inwestorów. Znacznie gorzej wygląda sytuacja w wolnymi przestrzeniami w drugiej podstrefie koło Dezametu. Są tam tylko pojedyncze działki.
Nowodębski samorząd powtarza, że dwie podstrefy ekonomiczne, w obliczu kryzysu, jaki dotknął Zakłady Metalowe Dezamet, to główne źródło szukania nowych miejsca pracy dla swoich mieszkańców. - Nasze sugestie w rozmowach z nowymi i działającymi już przedsiębiorcami są takie, by zatrudniali naszych bezrobotnych lub tych, którzy są w przededniu utraty pracy - zapewnia burmistrz Ordon.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?