Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wirus zbiera żniwo wśród maluchów w przedszkolach

/KaT/
sxc.hu
W tarnobrzeskich przedszkolach zaatakowała bostońska choroba

Fala nieznanej choroby, która od pewnego czasu atakuje maluchy z tarnobrzeskich przedszkoli, wywołuje coraz większe obawy rodziców. Choroba lub wysypka bostońska mylona jest z ospą wietrzną, bo na ciele dziecka pojawią się niemal identyczne pęcherze.

Wysypka bostońska to schorzenie rąk, stóp i jamy ustnej. Wywołuje ją wirus Coxsackie. Występuje najczęściej u dzieci. Mogą się nim zarazić także dorośli. Okres wylęgania choroby wynosi od czterech do sześciu dni. U chorych pojawia się gorączka o różnym nasileniu. Pacjent skarży się na złe samopoczucie, brak apetytu i ból gardła.

- Po tych objawach wstępnych na dłoniach i podeszwie wystepuję wysypka pęcherzykowo-krostowa, natomiast w jamie ustnej owrzodzenia - tłumaczy Krzysztof Marchewka, pediatra ze Szpitala Wojewódzkiego w Tarnobrzegu.

Krzysztof Marchewka przypomina, że choroba, jest dokuczliwa dla dzieci. - Zmiany na ciele mogą swędzieć, a buzia boli - ostrzega pediatra.

- Nasze leczenie jest leczeniem objawowym, czyli robimy wszystko, żeby dziecko nie bolało podając środki przeciwbólowe. Można stosować do buzi preparaty, podobnie jak przy ząbkowaniu. Dziecko musi dużo pić.

Lekarze ostrzegają, że choroby nie należy bagatelizować. Można poradzić sobie z nią w warunkach domowych. Jednak w przypadku jakichkolwiek wątpliwości rodzice powinni zwrócić się do lekarza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie