- Do końca kampanii wyborczej nie ma żadnych opłat za umieszczanie plakatów wyborczych na słupach ogłoszeniowych Tarnobrzeskiego Domu Kultury - mówi Norbert Mastalerz, prezydent Tarnobrzega.
WALKA NA CAŁEGO
Włodarz Tarnobrzega uważa, że dzięki takiemu posunięciu sztabowcy nie będą ochoczo zaklejać plakatami miejsc, które nie są do tego przeznaczone. Natomiast cały wysiłek przy "wojnie plakatowej" zostanie skumulowany na dziewiętnastu słupach ogłoszeniowych Tarnobrzeskiego Domu Kultury.
- Nikt nie będzie pokrzywdzony. Ekipy klejące plakaty mają w tym przypadku pełną swobodę - wyjaśnia Norbert Mastalerz.
We wcześniejszych latach na przykład tylko część słupów ogłoszeniowych TDK była dostępna bezpłatnie dla komitetów wyborczych. A sztabowcy ciągle zaklejali inne powierzchnie.
KARAĆ
Nie będzie za to zgody na zaklejanie plakatami murów, przystanków autobusowych, stacji transformatorowych oraz słupów energetycznych. Straż Miejska będzie karać te komitety, które bez przerwy łamią prawo i eksponują swoje materiały wyborcze w niedozwolonych miejscach.
Taki komitet może dostać mandat w wysokości od 20 do 500 złotych. Wszystkie ugrupowania są również zobowiązane do posprzątania swoich materiałów wyborczych w terminie 30 dni od zakończenia wyborów.
ZGŁOŚ STOLIK
Prezydent Tarnobrzega podkreśla także, że wszystkie komitety wyborcze będą mogły bez żadnych opłat za zajęcie terenu gminy rozstawiać swoje stoliki wyborcze.
- Podstawą jest jednak to, aby wcześniej zgłosić w Urzędzie Miejskim, że w tym dniu i w tym miejscu będzie prowadzona taka forma agitacji - tłumaczy Norbert Mastalerz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?