Pan Józef był jednym z wielu głosujących mieszkańców gminy Gorzyce, którą w ubiegłym roku dotknęła dwukrotnie powódź. Powodzianie oddając głos na swoich kandydatów, mają nadzieję, że dzięki nim, ludziom poszkodowanym przez klęski żywiołowe w Polsce będzie żyło się lepiej.
- Dziś rządzi biurokracja, zanim człowiek dostał kilka groszy na najpilniejsze potrzeby, musiał wypełnić plik papierów - żaliła się starsza kobieta, głosująca w Domu Kultury w Sokolnikach. - Potem też nie było lekko - wtrącił młodszy mężczyzna. - Rząd mówił, że każdy przy podziale pieniędzy na zapomogi traktowany będzie po równo. Ale my wiemy, że tak nie było. O niech ludzie powiedzą, jak było. Kto na powodzi się dorobił, kto stracił.
Powodzianie to także rolnicy, z których wielu do dziś nie odbudowało zaplecza gospodarczego. - Z pomocy rządowej ledwo na remont domu wystarczyło, a gdzie remont stodoły i obory - mówili rolnicy, którzy przyszli oddać głos do remizy Ochotniczej Straży Pożarnej w Trześni, w gminie Gorzyce. - Wszędzie mówili, że rolnikom oferuje się preferencyjne kredyty. Tylko, z czego my je spłacać mamy, jeśli mniej uprawiamy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?