Wybory do Sejmu na północnym Podkarpaciu. Rekordowe poparcie dla Prawa i Sprawiedliwości w Jeżowem, Tarnobrzeg nie będzie miał swojego posła

W każdej z 18 gmin z tych trzech powiatach zdecydowanie wygrało Prawo i Sprawiedliwość, jednak najbardziej spektakularny wynik partia rządząca osiągnęła w gminie Jeżowe (powiat niżański) - 86,49 procent poparcia, kolejne rekordowe poparcie było w gminach Bojanów (powiat stalowowolski) - 79,73 procent i Krzeszów (powiat niżański) - 76,47 procent. Najsłabsze wyniki Prawo i Sprawiedliwość na północy Podkarpacia osiągnęło w gminach: Tarnobrzeg - 45,10 procent, Gorzyce (powiat tarnobrzeski) - 52,47 procent i Stalowa Wola - 55,19 procent.

Do ciekawostek zaliczyć można wynik głosowania w więzieniu - Oddziale Zewnętrznym w Chmielowie Zakładu Karnego w Dębicy. W tej komisji uprawnionych do głosowania było 148 osób, ale jedynie 57 skorzystało z prawa (z urn wyjęto 54 głosy ważne). Na kandydatów Prawa i Sprawiedliwości zagłosowało 30 osób, Koalicja Obywatelska otrzymała 11 głosów, Polskie Stronnictwo Ludowe oraz Skuteczny Piotra Liroya Marca – po 6 głosów, Sojusz Lewicy Demokratycznej oraz Konfederacja Wolność i Niepodległość – po 2 głosy. W chmielowskim zakładzie karnym kilka dni przed wyborami gościł minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro i wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł (startował w tym okręgu), którzy zapowiedzieli budowę nowoczesnego zakładu karnego dla kobiet. Minister Warchoł w zakładzie karnym nie otrzymał żadnego głosu.

Spośród wszystkich kandydatów pochodzących z północnego Podkarpacia (powiaty: niżański, stalowowolski, tarnobrzeski) ubiegających się o mandaty posłów, do Sejmu dostali się dwaj - Marcin Warchoł pochodzący z Niska oraz Rafał Weber ze Stalowej Woli, obaj z Prawa i Sprawiedliwości. Obaj osiągnęli znakomity wynik wyborczy - Warchoł trzeci w okręgu - 28 495 głosów, Weber czwarty - 26 746 głosów.

Pośród kandydatów z Tarnobrzega i powiatu tarnobrzeskiego żaden nie dostał się do Sejmu, najlepszy wynik osiągnął Kamil Kalinka (Prawo i Sprawiedliwość) - 9 540 głosów, jednak to nie wystarczyło do zdobycia mandatu.

W okręgu wyborczym rzeszowsko-tarnobrzeskim największym przegranym wydaje się być Zdzisław Gawlik (Koalicja Obywatelska), który startując z drugiego miejsca nie uzyskał mandatu. Do Sejmu dostali się - Paweł Poncyliusz, czyli „jedynka” z tej listy oraz Krystyna Skowrońska, startująca z miejsca trzeciego. Rekordową liczbę głosów na Podkarpaciu zdobył startujący w okręgu krośnieńsko-przemyskim Marek Kuchciński pierwszy na liście Prawa i Sprawiedliwości (61 262 głosy), drugi był lider PiS w okręgu rzeszowsko-tarnobrzeskim, Krzysztof Sobolewski (38 912 głosów).

W okręgu wyborczym rzeszowsko-tarnobrzeskim na zwycięskie Prawo i Sprawiedliwość częściej głosowali mieszkańcy wsi (72,63 procent) niż miast (50, 79 procent), spośród wszystkich komitetów najbardziej zróżnicowany elektorat pod tym względem ma Koalicja Obywatelska - 21,83 procent poparcia mając w miastach i tylko 7,80 procent na wsiach.

To najpopularniejsze pułapki języka polskiego

Czy matura z języka polskiego jest trudna?	10 gadżetów dla modnego przedszkolaka
Ile pamiętasz z podstawówki? Quiz	Gdzie studiować, żeby zarabiać?