Wyłudzacze za kraty - jest wyrok dla kolejnych trzech członków śląskiego gangu

Oszukiwali między innymi w Kielcach, Starachowicach, Sandomierzu, Staszowie, Stalowej Woli, Mielcu i Tarnobrzegu - gdzie zostali zatrzymani.

Wcześniej dobrowolnie poddała się karze czwórka oskarżonych, na których ciążyły mniejszego kalibru zarzuty. To dwaj kierowcy, kobieta podrabiająca podpisy i paser. Proces pozostałej trójki - szefa grupy Michała J. oraz dwóch "wyłudzaczy" Andrzeja M. i Stefana G. toczył się przed nowym składem orzekającym. W odrębnym procesie odpowiadał będzie także namierzony jako ostatni fałszerz dokumentów.

W czwartek w Tarnobrzegu zapadły wyroki skazujące dla wszystkich trzech oskarżonych. Michał J. i Andrzej M. dostali kary po pięć lat pozbawienia wolności, Stefan G. - cztery lata. Wszyscy będą też musieli zwrócić wyłudzone pieniądze tytułem naprawienia szkody. Kwoty sięgają kilkunastu tysięcy złotych.

Rzeszów, Jarosław, Tarnobrzeg, Przemyśl, Stalowa Wola, Mielec, Jasło, Krosno, Sandomierz, Staszów, Kielce, Starachowice - to tylko garstka miast, które odwiedzili członkowie grupy. Wybierali znane sklepy oferujące sprzęt RTV i laptopy na raty - głównie Avans, Neonet, Vobis, Media Expert.

Wyłudzany na podstawie sfałszowanych dokumentów sprzęt trafiał do pasera, który po sprzedaniu go wypłacał szefowi grupy pieniądze. Ten dzielił kasę, dając swoim ludziom ich dolę. Przestępcy wpadli w Tarnobrzegu, gdzie próbowali wyłudzić sprzęt w jednym ze sklepów. Zatrzymanie dwójki mężczyzn było początkiem śledztwa, w końcu policja dotarła do pozostałych członków gangu.