Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wysokie mandaty za wyrzucenie… baterii do śmietnika

Norbert ZIĘTAL
do tej kwoty będzie mógł wystawić mandat inspektor ochrony środowiska za różne wykroczenia.
do tej kwoty będzie mógł wystawić mandat inspektor ochrony środowiska za różne wykroczenia.
Od dzisiaj nowe uprawnienia dla policji przyrodniczej. Inspektor może wlepić nawet 500 złotych kary! Koniec z zaśmiecaniem przyrody zużytymi bateriami i akumulatorami - mówi rząd i zaostrza przepisy. Nie kary, lecz edukacja - podpowiadają przyrodnicy, a także urzędnicy zajmujący się ochroną środowiska.

Od dzisiaj wchodzi w życie rozporządzenie prezesa Rady Ministrów w sprawie nadania urzędnikom Inspekcji Ochrony Środowiska uprawnień do nakładania mandatów karnych do kwoty 500 złotych.

NIE Z WSZYSTKIM DO SĄDU

Dotychczas za każdym razem urzędnicy musieli kierować wnioski do sądów. Teraz będą tak robić tylko w poważniejszych sprawach. Inspektor będzie mógł ukarać mandatem między innymi za wyrzucanie i przechowywanie w niewłaściwych miejscach baterii i akumulatorów.
- Praktycznie będzie możliwa kontrola przedsiębiorstw, które wykorzystują baterie lub akumulatory w swojej działalności. Inspektor na podstawie faktur będzie mógł sprawdzić ilość towaru kupionego i spyta, co się stało ze zużytym. Firma będzie musiała wykazać, co z nim zrobiła. Skontrolujemy również wysypiska śmieci, aby stwierdzić, czy baterie lub akumulatory nie są przechowywane w nieodpowiednich miejscach - mówi Władysław Martens, zastępca podkarpackiego wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska.

JAK TO UDOWODNIĆ?

Sceptycznie podchodzi jednak do możliwości kontrolowania i karania mandatami osób prywatnych, wyrzucających baterie choćby do zwykłego śmietnika. Powód? Taką osobę trzeba by złapać na gorącym uczynku i udowodnić, że to jego bateria.
- Czekamy na wytyczne w tej sprawie generalnego inspektora ochrony środowiska - twierdzi Martens i dodaje, że lepszym sposobem jest edukacja, która wpływa na wzrost świadomości ekologicznej.
Na promocję ekologii i odpowiedniego systemu odbierania odpadów, zamiast zaostrzania przepisów, wskazują również przyrodnicy.

- Za mało jest miejsc, w których można oddać zużyte baterie. Brak jest informacji o nich, a taka powinna być na każdym kroku. W państwach skandynawskich, ale także na przykład we Francji, takie pojemniki na zużyte baterie znajdują się niemal w każdym sklepie. Nie tylko ze sprzętem rtv, ale również w ogólnoprzemysłowych czy spożywczych. Taki system powinien funkcjonować również u nas - mówi Przemysław Kunysz, przyrodnik z Przemyśla.
O tym, jak ważna jest edukacja ekologiczna wiedzą władze Przemyśla. Od trzech lat prowadzą akcję "Gratowóz". Wiosną i jesienią po mieście jeździ samochód, który za darmo odbiera od mieszkańców między innymi niebezpieczne odpady. Efekt?

- Wyraźnie zmniejszyło się zjawisko wyrzucania takich odpadów na dzikie wysypiska czy do rowów. W szkołach prowadzimy akcję edukacyjną o tym, co robić ze zużytymi bateriami. Są różne konkursy dla dzieci, młodzieży i różne inne akcje, także z udziałem dorosłych. W aptekach funkcjonują punkty odbioru przeterminowanych leków - wylicza Witold Wołczyk z kancelarii prezydenta Przemyśla.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie