Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wystawa „Tarnobrzeska kultura łużycka" otwarta w Muzeum Regionalnym w Stalowej Woli

Zdzisław Surowaniec
Zdzisław Surowaniec
Wystawione na muzealnej ekspozycji naczynia grobowe, odpowiedniki dzisiejszych urn, były bogato zdobione.
Wystawione na muzealnej ekspozycji naczynia grobowe, odpowiedniki dzisiejszych urn, były bogato zdobione. Magdalena Rodecka
W Muzeum Regionalnym w Stalowej Woli można oglądać wystawę archeologiczną „Tarnobrzeska kultura łużycka. Przełom epok brązu i żelaza nad dolnym Sanem i Łęgiem”. W świat sprzed trzech tysięcy lat przeniosła nas autorka scenariusza i kurator wystawy Monika Kuraś.

ZOBACZ też:
Ze złota i piór: korony władców z całego świata prezentowane we Lwowie

Nad Dolnym Sanem i Łęgiem pojawiła się ludność tarnobrzeskiej kultury łużyckiej. W tym czasie nastąpiło upowszechnienie się przedmiotów wykonanych z brązu i żelaza. Był to jeden z pierwszych surowców, który odegrał ogromną rolę w życiu ludzi gdyż wcześniej przedmioty codziennego użytku wykonywano z krzemienia i drewna.

- Na wystawie w bardzo szerokim zakresie oglądamy zabytki pochodzące z Pysznicy. W 1974 roku odkryto tam wielkie stanowisko archeologiczne, na którym znajdowało się cmentarzysko. Zmarłych palono wówczas na stosie, a ich szczątki wsypywano do glinianych naczyń tzw. popielnic. Zakopywano je płytko w ziemi, przykrywano innymi naczyniami, misami. Dodatkowo znajdywało się tam czerpaki, kubki, dzbanki. Archeolodzy uważają, że spełniały one funkcje darów grobowych, na wzór egipskich. Zostawiano w nich również pożywienie - tłumaczy Monika Kuraś.

Naczynia grobowe, odpowiedniki dzisiejszych urn były bogato zdobione. Prawie na każdym znajdują się ornamenty w kształcie plecionych trójkątów, pasków, kropek. - Między spalonymi kośćmi znajdowano drobne ozdoby z brązu: pierścionki, szpile do spinania odzieży, bransolety. Były one nieodłącznym elementem stroju noszonego przez kobiety, mężczyzn jak i dzieci - mówi kurator wystawy. Na wystawie są dostępne archiwalne zdjęcia z wykopalisk z Pysznicy z 1974 roku. Były to pierwsze z badań. Archeolodzy ponownie powrócili na ten teren w 1992 i 1996 roku. Obecnie w miejscu starego cmentarzyska stoją domy.

Tylko w samej Pysznicy odkryto 700 grobów. Podobne znaleziska można było spotkać między innymi w Stalowej Woli, Rozwadowie, Charzewicach, Przędzelu, Rudniku czy Tarnobrzegu.

- Przedmioty z brązu służyły jako środek wymienny. Nie znano wówczas pieniądza. Kto miał więc brąz ten był bogaty - stwierdza Monika Kuraś.

Zbiory pochodzą z muzeum ze Stalowej Woli, Sandomierza, Kolbuszowej, Krakowa i Rzeszowa. W ramach ekspozycji przygotowano także archeologiczne stanowisko dla dzieci, gdzie przy pomocy pędzelka można w piasku wykopać fragmenty naczyń.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie