Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakaz wprowadzania dziecięcych wózków do tarnobrzeskiej podstawówki. Korytarze są zbyt wąskie

KaT
Do szkoły prowadzi podjazd i rodzice mogą zostawiać wózek przed budynkiem.
Do szkoły prowadzi podjazd i rodzice mogą zostawiać wózek przed budynkiem. Klaudia Tajs
Na drzwiach wejściowych do Szkoły Podstawowej numer 3 w Tarnobrzegu pojawiła się kartka z informacją o zakazie wprowadzania wózków dziecięcych na teren szkoły. Zakaz wywołał dyskusję i niezadowolenie wśród tych rodziców, którzy odbierając dziecko ze szkoły, mają pod opieką młodsze rodzeństwo i ze względów bezpieczeństwa nie chcą pozostawiać maluchów w wózku na zewnątrz budynku.

Na drzwiach wejściowych do Szkoły Podstawowej nr 3 w Tarnobrzegu pojawiła się kartka z informacją o zakazie wprowadzania wózków dziecięcych na teren szkoły. Zakaz wywołał dyskusję i niezadowolenie wśród tych rodziców, którzy odbierając dziecko ze szkoły, mają pod opieką młodsze rodzeństwo i ze względów bezpieczeństwa nie chcą pozostawiać maluchów w wózku na zewnątrz budynku.

Skąd taka decyzja?
Zdaniem rodziców, szkoła nie może ograniczać opiekunów, którzy często nie mogą zapewnić zastępczej opieki dla młodszego dziecka, kiedy oni odbierają starsze. - Mam dwuletnie dziecko i co mam z nim zrobić, kiedy śpi w wózku, a ja muszę wejść do szkoły po starsze - pyta jeden z rodziców. - Do szkoły nie wjadę bo jest zakaz. Przed budynkiem też nie zostawię, ze względów bezpieczeństwa. Czym podyktowana była ta decyzja, bo ja i kilku innych rodziców tego nie rozumiemy?

Uczeń na korytarzu musi być bezpieczny
Aneta Martyniuk, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 3 mówi, że bezpieczeństwo ucznia w szkole to priorytet, a niestety, niektórzy rodzice zapomnieli się i ostatnio wjeżdżali wózkami nie tylko za próg szkoły, ale nawet przejeżdżali do bocznych skrzydeł budynku. - Korytarze są bardzo wąskie, dzieci na przerwach biegają i jeden z uczniów wpadł właśnie na wózek - tłumaczy dyrektor Martyniuk. - Do szkoły prowadzi podjazd i rodzice, mogą zostawiać wózek przed budynkiem, ale nie chcą z różnych względów. Jedna z mam tłumaczyła, że ma drogi wózek, a jeden już jej skradziono. Rozumiem rodziców, ale oni także muszą mieć na uwadze, że bezpieczeństwo jest ważne.

Zakazu nie ma, ale jest prośba od dyrekcji
Jak zadowolić rodziców i zapewnić bezpieczeństwo uczniom? Dyrektor Martyniuk postanowiła ściągnąć kartkę z drzwi i zaprosić do siebie na rozmowę rodziców. - Tłumaczę, że mogą wjeżdżać wózkami do szkoły, ale proszę, żeby zostawiali je przy filarach, aby nie spacerowali po korytarzach - dodaje. - Można zostawić wózeczek, koło filarów przy wejściu, bo tam jest najwięcej miejsca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie