- Jak ustalili funkcjonariusze z posterunku policji w Zaklikowie, 26-letni mężczyzna wracający z lasu zauważył leżącego na śniegu młodego człowieka. Poinformował o tym policję - czytamy w komunikacie rzecznika prasowego komendy policji w Stalowej Woli.
Okazało się, że zauważona osoba to 29-letni mieszkaniec Zaklikowa. - Niestety mężczyzna już nie żył. Prawdopodobnie do zgonu doszło w wyniku wychłodzenia organizmu - stwierdził rzecznik.
Z udziałem prokuratora przeprowadzono oględziny miejsca znalezienia zwłok, wykonano dokumentację fotograficzną, przesłuchano świadków. Wstępne ustalenia wykluczają, aby do zgonu 29-latka przyczyniły się inne osoby. Ciało mężczyzny zabezpieczono w prosektorium do badań. Nad wyjaśnieniem przyczyn i okoliczności tego tragicznego zdarzenia pracują stalowowolscy policjanci wraz z prokuratorem.
To pierwszy przypadek zamarznięcia od kilku lat w powiecie stalowowolskim, choć zdarzały się przypadki znalezienia pijanych mężczyzn leżących w śniegu. Jeden z uratowanych mężczyzn był nawet brutalny wobec policjantów, którzy przewozili go w ciepłe miejsce.
W Zaklikowie to już drugi tragiczny przypadek mrozów w tym roku. W styczniu ciała dwóch osiemnastoletnich chłopaków - jednego z Zaklikowa drugiego z Łysakowa-Kolonii, wyłowili z zalewu płetwonurkowie ze straży pożarnej. Młodzi ludzie weszli na świeży kruchy lód, który załamał się pod nimi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?