MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zalajkuj tweeta, snapnij na insta

Marcin Radzimowski
Przyznaję, że nie wszystkie sposoby komunikowania się między ludźmi, ogarniam. Nie chodzi mi oczywiście o rozmowę przez telefon, wysyłanie wiadomości tekstowych czy nawet burzliwe dyskusje na Facebooku.

Nie mam zresztą na myśli samych serwisów społecznościowych jak Twitter czy Instagram, lecz te nowe, co rusz to nowsze aplikacje i komunikatory mobilne. Nie, żebym od razu z tego powodu ubolewał. Nie ogarniam, bo nie chcę, a nie chcę, bo nie jest mi to do niczego potrzebne. Przynajmniej tak mi się wydaje. A może jednak potrzebne? Trener zwołuje drużynę na trening poprzez Facebooka, ksiądz tweetem informuje uczniów o odwołanej lekcji religii, radny wstawiając fotkę na Instagramie obwieszcza o tym, że ugotował zupę, ktoś jeszcze inny poprzez fotę na Snapchacie chwali się, że wypadł mu ząb. A na koniec ktoś na Facebooku informuje, że na Instagram od kumpla dostał info o ciekawym tweecie i zapisał to na „snapie”. Boli mnie głowa. Chyba się starzeję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie