Były prezes Tarnobrzeskiej Spółdzielni Mieszkaniowej Norbert Mastalerz w pozwie do sądu zakwestionował podjęcie przez Radę Nadzorcza TSM dwóch uchwał. Pierwsza z nich dotyczyła jego odwołania ze stanowiska prezesa zarządu spółdzielni a druga powołania na to stanowisko Tomasza Lenarda. Zdaniem Mastalerza rada nadzorca TSM została powołana w sposób niewłaściwy, nie została wpisana do Krajowego Rejestru Sądowego, dlatego podjęte przez nią uchwały są nieważne.
Uzasadniając swoją decyzję, sędzia oparła się o statut Tarnobrzeskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, tym samym nie dając jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy rada nadzorcza, która nie posiada wpisu do Krajowego Rejestru Sądowego, ma moc prawną i mogła podjąć dwie zaskarżone przez Mastalerza uchwały. - Fakt, że rada nadzorcza powołana w ocenie powoda w sposób niewłaściwy, nie została wpisana do Krajowego Rejestru Sądowego, nie ma dla rozstrzygnięcia decydującego znaczenia.
Pełnomocnik Mastalerza, nie krył, że uzasadnienie wyroku, jest co najmniej dziwne.
- Usłyszane przed chwilą tezy odnoszą się do wyroku, w sprawie, która dotyczy apelacji rady nadzorczej spółdzielni od odmowy wpisu tej rady do Krajowego Rejestru Sądowego - tłumaczył Janusz Kłos. - Trudno mi komentować tezy do tego wyroku, ale według mojej oceny, dotyczą sprawy, która toczy się przed Sądem Okręgowym w Rzeszowie. Dlatego na pewno złożymy apelacje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?