MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zapadł wyrok w sprawie "Mastalerz kontra Rada Nadzorcza TSM"

Klaudia Tajs
Zdaniem Norberta Mastalerza, byłego prezesa Tarnobrzeskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, wczorajszy wyrok to kuriozalna decyzja sądu, gdyż taką decyzję, można było podjąć po dwóch miesiącach, a nie czekać siedem miesięcy i 14 dni, a ustne uzasadnienie sędziego odnosi się na pewno nie do tej sprawy.
Zdaniem Norberta Mastalerza, byłego prezesa Tarnobrzeskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, wczorajszy wyrok to kuriozalna decyzja sądu, gdyż taką decyzję, można było podjąć po dwóch miesiącach, a nie czekać siedem miesięcy i 14 dni, a ustne uzasadnienie sędziego odnosi się na pewno nie do tej sprawy. Fot. Klaudia Tajs
Po siedmiu miesiącach wyczekiwania, sąd oddalił postępowanie w sprawie "Mastalerz kontra Rada Nadzorcza Tarnobrzeskiej Spółdzielni Mieszkaniowej". Wyrok Sądu Okręgowego wciąż nie wyjaśnia, zdaniem Mastalerza, kto powinien być prezesem Tarnobrzeskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.

Były prezes Tarnobrzeskiej Spółdzielni Mieszkaniowej Norbert Mastalerz w pozwie do sądu zakwestionował podjęcie przez Radę Nadzorcza TSM dwóch uchwał. Pierwsza z nich dotyczyła jego odwołania ze stanowiska prezesa zarządu spółdzielni a druga powołania na to stanowisko Tomasza Lenarda. Zdaniem Mastalerza rada nadzorca TSM została powołana w sposób niewłaściwy, nie została wpisana do Krajowego Rejestru Sądowego, dlatego podjęte przez nią uchwały są nieważne.

Uzasadniając swoją decyzję, sędzia oparła się o statut Tarnobrzeskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, tym samym nie dając jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy rada nadzorcza, która nie posiada wpisu do Krajowego Rejestru Sądowego, ma moc prawną i mogła podjąć dwie zaskarżone przez Mastalerza uchwały. - Fakt, że rada nadzorcza powołana w ocenie powoda w sposób niewłaściwy, nie została wpisana do Krajowego Rejestru Sądowego, nie ma dla rozstrzygnięcia decydującego znaczenia.
Pełnomocnik Mastalerza, nie krył, że uzasadnienie wyroku, jest co najmniej dziwne.

- Usłyszane przed chwilą tezy odnoszą się do wyroku, w sprawie, która dotyczy apelacji rady nadzorczej spółdzielni od odmowy wpisu tej rady do Krajowego Rejestru Sądowego - tłumaczył Janusz Kłos. - Trudno mi komentować tezy do tego wyroku, ale według mojej oceny, dotyczą sprawy, która toczy się przed Sądem Okręgowym w Rzeszowie. Dlatego na pewno złożymy apelacje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie