Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zarabiali na prostytucji - stanęli przed sądem

Marcin RADZIMOWSKI
Werbowali młode kobiety, organizowali prostytucję i czerpali z niej profity. Działali w agencjach towarzyskich Wiena w Rudniku nad Sanem, Luna w Tarnobrzegu i agencji w Mielcu. Przed Sądem Okręgowym w Tarnobrzegu ruszył wczoraj proces czterech osób, oskarżonych o działalność w pornobiznesie.

Z uwagi na charakter sprawy i wątki erotyczne, jakie będą poruszane w trakcie procesu, a także z uwagi na występowanie w charakterze pokrzywdzonych osób nieletnich, sprawa odbywa się z wyłączeniem jawności.
Na ławie oskarżonych zasiadają cztery osoby - Kazimierz G., Anna G., Grzegorz T. i Zbigniew K. Pośród nich prokuratura podzieliła zarzuty między innymi handlu ludźmi, stręczycielstwa, gróźb karalnych, podrabiania dokumentów.

Wczoraj, w pierwszym dniu procesu, prokurator zdołał jedynie odczytać obszerny akt oskarżenia. Kolejne posiedzenie w tej sprawie dzisiaj, najprawdopodobniej wyjaśnienia będzie składał pierwszy z oskarżonych. Przesłuchania pierwszych świadków można się spodziewać dopiero za tydzień.

Osoby, które zasiadają na ławie oskarżonych w tym procesie, według ustaleń prokuratury, działały w zorganizowanej grupie przestępczej, trudniącej się organizowaniem i czerpaniem zysku z prostytucji. Wcześniej osądzone zostały cztery inne osoby (dobrowolnie poddały się karze), zarzuty ciążą też na kilkunastu innych osobach, ale śledztwo wciąż trwa.

Pośród oskarżonych w rozpoczętym procesie jest Kazimierz G. - właściciel agencji towarzyskiej w Mielcu. Jak ustaliła prokuratura, w przybytku tym usługi seksualne świadczyły między innymi nieletnie. Jednej z nich boss miał zagrozić, że kiedy zechce odejść, rozpowie nauczycielom i rodzicom o tym, czym dziewczyna się zajmuje.

Początkiem końca kilkuletniej działalności powiązanych z sobą agencji w Rudniku nad Sanem, Tarnobrzegu i Mielcu był sygnał, jaki dotarł do policji od pedagoga szkolnego. Ten w rozmowie z uczennicą zorientował się, jak nastolatka spędza czas, zamiast się uczyć. Sprawą zajęło się Centralne Biuro Śledcze.
20 kwietnia 2008 roku funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego wkroczyli jednocześnie do trzech agencji towarzyskich oraz do kilkunastu mieszkań w całym regionie. Podczas zsynchronizowanej w czasie akcji zatrzymano kilkanaście osób - rezydentów, ochroniarzy, kobiety świadczące usługi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie