Zanim radni przystąpili do głosowania nad udzieleniem absolutorium Zarządowi Powiatu Niżańskiego odbyła się burzliwa dyskusja, w której starli się głównie były starosta Władysław Pracoń i obecny włodarz powiatu Gabriel Waliłko.
ROK STRACONYCH SZANS
Były starosta krytykował politykę personalną obecnego zarządu i zarzucał mu bierność w pozyskiwaniu środków zewnętrznych. Twierdził też, że niektóre gminy są faworyzowane jeżeli chodzi o remonty dróg, a w zakresie polityki edukacyjnej popełniono wiele błędów. Opozycyjny radny Adam Mach mówił, że obecne władze nie zarządzają, lecz jedynie administrują powiatem.
- Miniony rok był dla powiatu niżańskiego rokiem straconych szans - grzmiał z mównicy radny Władysław Pracoń. - Był to rok stagnacji. Powodem tego była niewłaściwa polityka personalna i gospodarcza obecnego zarządu.
TRUDNY CZAS DLA SAMORZĄDÓW
- Kiedy obejmowałem funkcję przewodniczącego zarządu, przyszedł czas trudny dla samorządów - odpowiadał starosta Gabriel Waliłko. - Był to czas, kiedy środki unijne z perspektywy finansowej na lata 2007-2013 zostały już w większości rozdysponowane. To oczywiście nie zwalnia powiatu z realizacji zadań, które przed nim stoją. Prawem opozycji jest krytyka i patrzenie władzy na ręce, ale niektóre słowa byłego starosty to zwykła demagogia, która nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Obecny zarząd powiatu chce w miarę możliwości finansowych rozwiązywać problemy.
Ostatecznie uchwała w sprawie udzielenia Zarządowi Powiatu Niżańskiego absolutorium za wykonanie budżetu została przyjęta. Przeciwko jej uchwaleniu głosowało trzech radnych, zaś dwóch wstrzymało się od głosu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?