Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zimno, a pracować trzeba

Wioletta WOJTKOWIAK [email protected]
Pracownicy skarżą się Państwowej Inspekcji Pracy na wyziębione pomieszczenia w sklepach i halach produkcyjnych. Tylko w minionym tygodniu inspektorzy odebrali w tej sprawie dziesięć zgłoszeń ze Stalowej Woli, Tarnobrzega i Mielca.

30 tysięcy złotych

Od 1 tysiąca do nawet 30 tysięcy złotych może wynieść kara dla pracodawcy, który nie zapewni w miejscu pracy odpowiedniej temperatury.

Czy mróz wydłuży ferie?

Czy mróz wydłuży ferie?

Podkarpackie Kuratorium Oświaty poinformowało, że dyrektorzy szkół mogą zawieszać zajęcia z powodu trudnych warunków atmosferycznych, jeśli w pomieszczeniach do nauki nie uda się zapewnić 18 stopni Celsjusza, bądź temperatura na zewnątrz mierzona o godzinie 21 przez dwa dni z rzędu wynosi co najmniej 15 stopni poniżej zera. Naukę można także zawiesić, gdy dojazd do szkół jest utrudniony z powodu mrozów. Dla uczniów z Podkarpacia, którym właśnie skończyły się ferie oznaczałoby to wydłużenie zimowej laby. Mariola Kiełboń z Kuratorium Oświaty w Rzeszowie sprawdziła, że do piątku nie wpłynęło żadne zgłoszenie dotyczące odwołania zajęć na terenie województwa. Dzisiaj lekcje się odbędą. - Sądzę, że z powodu wyjazdów uczniów na ferie dyrektorom trudno byłoby dotrzeć do wszystkich z informacją o zamknięciu szkoły. Decyzje o tym mogą zapadać w kolejnych dniach.

Ujemne temperatury nie są oczywiście powodem do niestawienia się w pracy, ale pracownicy podczas wykonywania swoich obowiązków nie powinni marznąć i w związku z tym narażać swojego zdrowia.

Troska pracodawcy

O komfortowe warunki pracy powinni zadbać pracodawcy, na których rozporządzenie o ogólnych przepisach BHP nakłada ten obowiązek.

I tak, zgodnie z prawem pracownicy wykonujący pracę fizyczną w pomieszczaniu muszą mieć zapewnioną minimalną temperaturę wynoszącą 14 stopni Celsjusza W przypadku lekkiej pracy fizycznej lub pracy biurowej minimalna temperatura, jaką trzeba zapewnić wynosi 18 stopni.

Jeżeli praca odbywa się na wolnym powietrzu wówczas pracodawca powinien zapewnić między innymi ciepłe ubranie zabezpieczające przed zimnem, gorące napoje (gdy temperatura powietrza osiąga minus 10 stopni Celsjusza), a także pomieszczenie do ogrzania się lub koksowniki (gdy temperatura przekracza minus 16 stopni).

Donoszą pracownicy i klienci

Od nadejścia fali mrozów nie ma dnia bez prośby o interwencję od trzęsących się z zimna pracowników. Najwięcej doniesień o tym, że pracodawcy oszczędzają na ogrzewaniu dotyczy obiektów handlowych, warsztatów naprawczych i hal produkcyjnych. Skarżą się na to pracownicy i klienci. Wezwania są z reguły anonimowe. Zainteresowani podają się za osoby postronne, bo obawiają się utraty pracy.

W ślad za tymi zgłoszeniami, inspektorzy kontrolują placówki z termometrem w ręku. - Kiedy stwierdzamy, że jest za zimno wydajemy decyzję zobowiązującą pracodawców do ogrzania pomieszczeń - mówi Małgorzata Kulpa, kierownik tarnobrzeskiego oddziału Państwowej Inspekcji Pracy.

Są jednak zakłady, gdzie trzeba ponawiać kontrole, bo cieplej robi się tylko z okazji wizyty inspektorów. Później temperatura spada i ludzie kolejny raz proszą o interwencję. Bywa, że ogrzewania bardziej podkręcić się nie da. W Mielcu, gdzie pracodawca nie poradził sobie z ogrzaniem hali pracownicy musieli pójść na urlopy. Zakład ma przymusowy przestój.

Jeśli nakaz o zapewnieniu wymaganej temperatury nie zostanie wykonany inspekcja może ukarać pracodawcę mandatem od 1 tysiąca złotych. W ostateczności skierować sprawę do sądu, który może wymierzyć nawet 30 tysięcy złotych grzywny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie