Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zwycięzcy i przegrani - Byli samorządowcami od lat albo też szumnie zapowiadali, że zdobędą władzę

Grzegorz LIPIEC
Janusz Kropornicki, kandydat Platformy Obywatelskiej na prezydenta Tarnobrzega, przegrał walkę o prezydenturę i zdobył najmniej głosów spośród wszystkich polityków ubiegających się o fotel włodarza "siarkowego grodu”. Reprezentant partii rządzącej w Polsce uległ nawet Tadeuszowi Gospodarczykowi z Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Janusz Kropornicki, kandydat Platformy Obywatelskiej na prezydenta Tarnobrzega, przegrał walkę o prezydenturę i zdobył najmniej głosów spośród wszystkich polityków ubiegających się o fotel włodarza "siarkowego grodu”. Reprezentant partii rządzącej w Polsce uległ nawet Tadeuszowi Gospodarczykowi z Polskiego Stronnictwa Ludowego. Grzegorz Lipiec
Tymczasem wyborcy wybrali innych. Czym będą się teraz zajmować samorządowcy, którzy stracili mandaty?

Wybory samorządowe 2010. WYNIKI, KANDYDACI, SONDAŻE

Wybory rządzą się swoimi prawami. Jedni je wygrywają, a drudzy przegrywają. Specjalnie dla Państwa prześledziliśmy, kogo można uznać za zwycięzcę wyborów, a kogo za przegranego.
O 2961 miejsc w 181 podkarpackich radach powiatów i gmin ubiegało się w niedzielę 14.910 osób, czyli pięć osób na jedno miejsce. Dodatkowo 459 kandydatów walczyło o 160 foteli prezydentów, burmistrzów, wójtów i tyle samo osób o 33 miejsca w sejmiku.

WIELCY WYGRANI

Do zwycięzców niedzielnych wyborów samorządowych na pewno można zaliczyć wszystkich włodarzy miast i gmin, którzy wygrali walkę o fotele prezydentów, burmistrzów i wójtów już w pierwszej turze. Julian Ozimek w Nisku, Jacek Hynowski w Baranowie Sandomierskim, Zbigniew Walczak w gminie Jarocin, Stanisław Garbacz w Ulanowie, Stanisław Nowakowski w Krzeszowie pokonali w wyborach samorządowych swoich rywali już w pierwszej rundzie głosowania. Wiesław Ordon w Nowej Dębie, Waldemar Grochowski w Rudniku nad Sanem, Henryk Bździuch w Harasiukach, Tadeusz Bąk w Pysznicy, Jan Pyrkosz w Radomyślu nad Sanem mierzyli się sami z sobą, bo nie mieli żadnych konkurentów. Wyszli z tej plebiscytowej rywalizacji z sukcesem i ponownie będą rządzić swoimi miejscowościami.

Wygranymi wyborczej niedzieli są także wszyscy radni gmin, miast, powiatów, a także sejmiku wojewódzkiego, którzy zdobyli mandaty. Mimo wszystko do kategorii zwycięzców trzeba zaliczyć choćby Tadeusza Gospodarczyka, kandydata Polskiego Stronnictwa Ludowego, który nie wszedł do drugiej tury wyborów prezydenckich w Tarnobrzegu, ale uzyskał, jak na debiutanta, całkiem przyzwoity wynik. "Utarł nosa" Januszowi Kropornickiemu z Platformy Obywatelskiej, który zdobył najmniej głosów w wyborczym wyścigu o fotel prezydenta Tarnobrzega.

Sukces odniósł Norbert Mastalerz z Tarnobrzeskiej Lewicy, który był lepszy w pierwszej turze wyborów prezydenckich w Tarnobrzegu od Jana Dziubińskiego o 1417 głosów. O tym, kto z tej dwójki zostanie włodarzem "siarkowego grodu" przekonamy się 5 grudnia. Norbert Mastalerz jest także autorem rekordowego poparcia w wyborach do Rady Miejskiej. Kandydata lewicy do tego organu poparło aż 673 wyborców.

PRZEGRALI

Kim są najwięksi przegrani tegorocznych wyborów samorządowych? To chyba najbardziej doświadczeni samorządowcy, którzy nie znaleźli już uznania w oczach wyborców. To także kandydaci na włodarzy miejskich.
Na pewno za przegranego trzeba uważać Janusza Kropornickiego, który mimo tego, że dostał się do Rady Miasta Tarnobrzega, to w wyborach prezydenckich poległ z kretesem. Przedstawiciel partii, która rządzi krajem, zdobył raptem 10,18 procent głosów i był gorszy od Tadeusza Gospodarczyka z Polskiego Stronnictwa Ludowego. Dodajmy, że PSL po raz pierwszy od dwudziestu lat wystawiało samodzielnie kandydata na urząd prezydenta miasta.

Franciszek Zaborowski, pełniąc funkcję wiceprezydenta Stalowej Woli, postanowił powalczyć o fotel włodarza "hutniczego grodu". Przeciwstawiając się swojemu przełożonemu został kandydatem Forum Mieszkańców na stanowisko prezydenta Stalowej Woli. Andrzej Szlęzak uznał to za niesubordynację i zwolnił Franciszka Zaborowskiego z zajmowanego stanowiska. Kandydat Forum Mieszkańców liczył na to, że w wyborach wygra z Andrzejem Szlęzakiem, ale wyborcy nie podzielili tej opinii i Franciszka Zaborowskiego nie zobaczymy w wyborczej dogrywce.

Na pewno przegranymi wyborów są radni, którzy nie uzyskali w niedzielę wystarczającego poparcia i stracili swoje mandaty. W pracach tarnobrzeskiej Rady Miejskiej nie będą już uczestniczyć: Jurand Lubas, Wincenty Wołkowicz, Tadeusz Zych (wszyscy z Tarnobrzeskiego Porozumienia Prawicy), Jan Grębowiec, Barbara Kłeczek, Stanisław Wiącek (oboje z Prawa i Sprawiedliwości) czy też Marek Gosztyła oraz Iwona Kołek z Platformy Obywatelskiej. Wszystkie wymienione osoby, oprócz Iwony Kołek, która walczyła o mandat radnej sejmiku wojewódzkiego, przegrały wyborczą walkę o mandat radnego. Iwona Kołek nie będzie radną sejmiku.

W niedzielnym głosowaniu przepadli między innymi następujący radni powiatowi poprzedniej kadencji: Leszek Tomanek (PSL), Jarosław Mączka (PO), a także Anna Burdzel (PO).

CO DALEJ?

Takich osób jest mnóstwo. Co będą teraz robili niedoszli włodarze oraz radni? W najgorszej sytuacji są te osoby, dla których praca w samorządzie była jedynym zajęciem. Franciszek Zaborowski został radnym miejskim w Stalowej Woli, zatem wciąż będzie działał w lokalnym samorządzie. Janusz Kropornicki z tarnobrzeskiej PO wciąż będzie kierował oddziałem jednego z banków, a Tadeusz Zych - praktyką lekarską. Wielu byłych radnych będzie wiodło spokojne życie na emeryturze, oddając się "od czasu do czasu" pracy społecznej.

W Tarnobrzegu jedną barwniejszych postaci, których już nie ujrzymy na sesjach Rady Miejskiej, jest Jurand Lubas, były przewodniczący rady, radny miejski aż w pięciu dotychczasowych kadencjach.

- Nie ma tragedii. Oddam się pracy zawodowej w Środowiskowym Domu Samopomocy w Tarnobrzegu, którego jestem kierownikiem - opowiada Jurand Lubas. - Zabrakło głosów i nie będę radnym po raz szósty. Nadchodzi taki czas, że trzeba zejść ze sceny i to jest właśnie ta chwila.

Po 5 grudnia liczba wygranych i przegranych wzbogaci się o kolejne nazwiska. Jakie? O tym przekonamy się już za dwa tygodnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie