Afera korupcyjna w Radomiu. Radni Prawa i Sprawiedliwości oraz Koalicji Obywatelskiej o zarzutach prokuratora wobec jednej z radnych

Briefing odbył się w budynku Ratusza Miejskiego na Rynku, tuż przed nadzwyczajną sesją Rady Miasta. Spotkanie z mediami dotyczyło zawiadomienia do prokuratury i zarzutów w sprawie rzekomej korupcji przy przetargu dla Radomskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie, po publikacji nagrań ujawnionych przez niezależną.pl, złożył Robert Bąkiewicz. Nagrani mają być między innymi były prezes Radomskiej Spółdzielni Mieszkaniowej i radna Platformy Obywatelskiej. Zdaniem Roberta Bąkiewicza w sprawę korupcji ma być zamieszany także poseł Konrad Frysztak. Zawiadomienie zostało złożone we wtorek 10 października, w czwartek 12 października były już postawione pierwsze zarzuty. Sprawę, przed nadzwyczajną sesją Rady Miasta skomentowali radni Prawa i Sprawiedliwości.

Szokuje nas, że Platforma Obywatelska w Radomiu milczy w tej sprawie. Mamy dziś czwartek, a nagrania ujrzały światło dzienne w niedzielę. Kilkadziesiąt minut temu minister sprawiedliwości, pan Zbigniew Ziobro, potwierdził, że dwóm osobom zostały postawione zarzuty, w tym jednej z radnych – radnych należących do Platformy Obywatelskiej. Milczy w tej sprawie prezydent, który radną wskazywał jako członka swojej drużyny. Nie wiem też, co robi Platforma Obywatelska. Zarzuty korupcyjne wobec radnej Rady Miejskiej, ja takiej sytuacji nie pamiętam. Mamy dziwną zmowę milczenia. Nikt nie zabierze głosu w sprawie. Dla mnie jest to sytuacja niedopuszczalna. Mam wrażenie, że również dla wszystkich radomian. Liczę na to, że wreszcie ktoś zabierze głos w tej sprawie

- mówił Łukasz Podlewski, przewodniczący radnych Prawa i Sprawiedliwości.

W czwartek odbyła się też konferencja prasowa w tej sprawie z udziałem ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro:

Korzystając z obecności mediów, głos na gorąco zabrała zaraz potem Wioletta Kotkowska, przewodnicząca klubu radnych Koalicji Obywatelskiej.

Kolejny pokaz hipokryzji i kłamstw ze strony radnych Prawa i Sprawiedliwości. Absolutnie dziwię się, że jesteście, drodzy radni, w stanie tak z zimną krwią oceniać działania radnej Patrycji Biesiadeckiej, mając do niedawna w swoich szeregach radnego Piotra Kotwickiego, który jest skazany prawomocnym wyrokiem. Co więcej, nie tylko radnym Rady Miejskiej, ale też osoby obecnej w składzie spółek skarbu państwa, gdzie pełni stanowisko z nadania Prawa i Sprawiedliwości

- mówiła Wioletta Kotkowska.

Jednocześnie Wioletta Kotkowska zaprzeczyła, jakoby jej klub zwlekał z odniesieniem się do sprawy.

Nie jest prawdą, że zwlekamy czy chowamy głowę w piasek. Czekaliśmy na oświadczenie pani Patrycji Biesiadeckiej, które dotarło do nas i do mediów w dniu dzisiejszym. Pan przewodniczący Podlewski nie jest niestety na bieżąco. Trzeba się, panie przewodniczący, interesować tak ważnymi dla państwa sprawami w naszym mieście

- mówiła Kotkowska.

Przewodnicząca klubu radnych Koalicji Obywatelskiej w Radzie Miasta w Radomiu poinformowała również, ze radna została wykluczona z klubu.

Oświadczenie wydała tez sama Patrycja Biesiadecka:

Bezzwłocznie po pojawieniu się oświadczenia, podjęliśmy decyzję o wykluczeniu pani Patrycji Biesiadeckiej z klubu radnych Koalicji Obywatelskiej. Pragniemy zaznaczyć, że sprawa się toczy. Jest prowadzone postępowanie i dopóki nie zapadnie wyrok, myślę, że pani radna będzie sprawować mandat jako radna niezależna. Sprawa jest w prokuraturze, zajmują się tym odpowiednie organy, i czekamy na wyjaśnienia oraz dalszy rozwój sprawy

- podkreślała Kotkowska.

O sprawie pisaliśmy już wielokrotnie: