MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Enea Wytwarzanie: usunęliśmy pozostałości mazutu pod elektrownią w Świerżach Górnych

Janusz PETZ [email protected]
Do wycieku mazutu doszło w środę, 16 lipca. Na skutek awarii do Wisły mogło się przedostać około 250 kilogramów substancji.
Do wycieku mazutu doszło w środę, 16 lipca. Na skutek awarii do Wisły mogło się przedostać około 250 kilogramów substancji. archiwum
Enea, spółka właściciel elektrowni Kozienice zapewnia, że pracownicy tej firmy oraz zewnętrzny wykonawca usunęli ostatnie drobne pozostałości mazutu, który przedostał się 16 lipca do Wisły. Pomimo braku śladów mazutu na roślinności i glebie, odpowiednie służby elektrowni systematycznie kontrolują oba brzegi rzeki.

Enea informuje w swoim komunikacie, że 31 lipca oględziny Wisły przeprowadzili pracownicy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Warszawie - Delegatura w Radomiu w obecności przedstawicieli Zarządu Okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego w Radomiu, Mazowiecko-Świętokrzyskiego Towarzystwa Ornitologicznego, Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, organizacji ekologicznej WWF oraz przy udziale pracowników Enea Wytwarzanie.

NIEWIELKIE PLAMY

Sprawdzono siedemnastokilometrowy odcinek koryta Wisły pomiędzy wylotem kanału zrzutowego wody chłodzącej z elektrowni a miejscowością Rękowice.

Podczas przeprowadzonej wizji stwierdzono, że niewielkie pozostałości mazutu, dostrzeżone na roślinności podczas wcześniejszej wizji lokalnej 22 lipca zostały usunięte przez służby spółki Enea Wytwarzanie.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z powiatu KOZIENICKIEGO

Aktualnie na glebie i roślinności nie ma śladów pozostałości mazutu. Niewielkie plamy opalizujące na powierzchni wody w odległości około 800 metrów od zrzutu oraz sporadyczne zabrudzenia drobnych fragmentów roślinności zostały usunięte przez pracowników Enea Wytwarzanie.

- Wszystkie obecne nad Wisłą osoby stwierdziły, że wobec zadowalającego stanu nadbrzeża i brzegu rzeki, nie ma konieczności przeprowadzania kolejnych wspólnych oględzin - informuje Sławomir Krenczyk, rzecznik spółki Enea.

Rzecznik zapewnia, że niezależnie od pozytywnego wyniku oględzin, pracownicy elektrowni stale i systematycznie kontrolują brzegi rzeki. Wspierają ich w tym przedstawiciele wyspecjalizowanej firmy zewnętrznej, instytucje publiczne oraz ekolodzy.

Zespół specjalistów ma przygotować plan działań, które wykluczą możliwość wystąpienia podobnego zdarzenia w przyszłości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Radomskie